Ultimate frisbee - będzie nowy sport narodowy?

Ostatnia aktualizacja: 08.03.2012 14:33
Ultimate Frisbee tym różni się od zwykłego frisbee, że jest to sport drużynowy. – Na boisku obie drużyny dążą do tego, by przejąć dysk od przeciwników i zdobyć punkty – opowiadają w Czwórce sportowcy z Polskiego Stowarzyszenia Graczy Ultimate.
Audio
  • Rozmowa z Ewą Bańbułą i Filipem Krynickim
  • Nasze sportowe pasje... - materiał Martyny Ogonek
  • Słów kilka o Mistrzostwach Ultimate Frisbee w Warszawie

Gra się przede wszystkim na trawie, ale jak mówią goście Czwórki – bardzo przyjemnie jest także na piasku. Niestety w Polsce jest bardzo długa pora jesienno-zimowa, więc większość czasu i tak spędzamy w halach sportowych – tłumaczy goście Czwórki. Boisko do Ultimate nie różni się jednak specjalnie od tego, przeznaczonego do piłki nożnej. – Jest trochę węższe – przyznaje Krynicki. – Ale do treningów i tak znajdujemy zawsze jakieś mniejsze powierzchnie.

Poza tym drużyny są… koedukacyjne, a niewiasty z przedstawicielami płci silniejszej walczą na jednej linii i z takim samym zaangażowaniem. – W drużynie jest siedem osób, w sumie powinny więc grać trzy albo cztery dziewczyny – opowiada Krynicki. – Ale decyduje się o tym przed każdym punktem.

Zdaniem gości Czwórki szanse na boisku przedstawiciele obu płci mają takie same, bo nic nie zależy od wzrostu, czy siły, tylko precyzji. – Kobietom nie przypisuje się konkretnych pozycji na boisku – opowiada Bańbuła. – To się zmienia, wszyscy są "wymieszani".

Z dyskiem nie wolno biegać. Po złapaniu trzeba się zatrzymać i podać do innego zawodnika. Zdaniem Krynickiego, sport ten jednak nie jest brutalny, a do "krwawego przejęcia dysku" dochodzi rzadko. – Ultimate wygląda trochę, jak futbol amerykański, ale jest to sport zupełnie bezkontaktowy – tłumaczy gość Czwórki. – Nie ma także sędziów, więc gracze sami dbają o to, by zasady gry były przestrzegane. Dlatego ten sport jest wymagający, bo na boisku nie wystarczy być tylko atletą, trzeba grać fair i kontrolować innych graczy.

Więcej na temat ultimate frisbee dowiesz się, słuchając całej rozmowy z audycji "Pod lupą".

(kd)

Czytaj także

Lepiej samemu czy w parze?

Ostatnia aktualizacja: 29.02.2012 16:06
Czasami to świadomy wybór, czasami splot różnych okoliczności. Kiedyś funkcjonowali w społeczeństwie jako starzy kawalerowie albo stare panny, dziś nazywani są singlami. Czy negatywne stereotypy na ich temat są nadal aktualne?
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Dancing w Teatrze" - niech króluje vintage!

Ostatnia aktualizacja: 02.03.2012 18:09
Organizatorzy imprezy od początku chcieli zrobić wieczór w stylu retro. – Myśleliśmy o tym, by powrócić do w parach, odejść od idei zabawy w pojedynkę, która królowała na parkietach, gdy modna była muzyka elektroniczna – opowiada Ben Guillou, jeden z organizatorów imprezy
rozwiń zwiń