Ridley Scott kończy z "Obcym"

Ostatnia aktualizacja: 04.06.2025 13:39
Jasne stanowisko reżysera.
Ridley Scott
Ridley ScottFoto: Tinseltown/Shutterstock

Ridley Scott podjął już decyzję dotyczącą ewentualnych kolejnych filmów z uniwersum "Obcego", którymi miałby się zająć. Reżyser jest pewien, że "zrobił już swoje".

Ridley Scott rozpoczął legendarną serię w 1979 roku filmem z Sigourney Weaver w roli głównej. Oryginalny "Obcy" do dziś uznawany jest za jeden z najlepszych tytułów science fiction w historii Hollywood. Za kolejne części odpowiadli kolejno: James Cameron, David Fincher i Jean-Pierre Jeunet. Franczyzę z lekko nadszarpniętą reputacją w 2012 roku wskrzesił sam Scott, tworząc bardzo dobrego "Prometeusza" i nieco słabszego "Obcego: Przymierze" pięć lat później. Najnowsza odsłona - "Obcy: Romulus" od Fede Alvareza - ponownie porwała fanów. To jednak oryginał i sequel do dziś uchodzą za najjaśniejsze punkty franczyzy.

Opinie te podziela sam Sir Ridley Scott: - Uważam, że mój film i film Jima [Camerona] były cholernie dobre, ale przyznam też, że reszta nie była już na tym poziomie. Pomyślałem sobie: "kurczę, to koniec serii, która powinna być tak samo ważna jak Star Trek czy Gwiezdne Wojny - przyznał w rozmowie ze Screen Rant legendarny reżyser. - Myślę, że zrobiłem już swoje dla tej serii, a ona podążać będzie dalej - dodał.

Lista pełnych metraży z uniwersum Obcego zatrzymuje się zatem na wydanym przed rokiem filmie "Obcy: Romulus". Z kolei w sierpniu na platformie Hulu ukazać się ma serial "Alien: Earth". Głównym zarządzającym projektem jest Noah Hawley, który na swoim koncie ma takie tytuły jak "Fargo" czy "Legion". Widzowie mogą zatem odetchnąć z ulgą w oczekiwaniu na nową serię.

Alien: Earth | Official Teaser - Destination | FX / YouTube: FX Networks

 

Zobacz więcej na temat: Ridley Scott