Zdaniem brytyjskiego historyka stan wojenny w Polsce został w Polsce wprowadzony w sposób doskonały technicznie.
- Akcje militarne często powodują anarchię, w tym wypadku władzy udało się opanować kraj 40 milionów ludzi, powodując śmierć około 10 osób. To jest cud - podkreślał gość Hanny Marii Gizy.
Norman Davies jako kontrprzykład podawał zamach majowy z roku 1926, który ograniczające się jedynie do obszaru Warszawy spowodował śmierć 400 osób.
- W 1981 roku akcja przebiegła w miarę spokojnie dzięki temu, że zwykli żołnierze nie widzieli w narodzie wroga - tłumaczył Norman Davies. Jego zdaniem, z praktycznych względów, stan wojenny był dla Polski wyborem mniejszego zła. - Nie mam wątpliwości, że jeśli stan wojenny by się Jaruzelskiemu nie udał, to Rosjanie interweniowaliby.