Nauka

Polacy biorą udział w misji Rosetta

Ostatnia aktualizacja: 03.03.2014 09:00
Sonda kosmiczna Rosetta, na której pokładzie znajdują się urządzenia opracowane przez Polaków, dotarła już w okolice Saturna. Lądownik Rosetty ma w tym roku osiąść komecie 67P/Churyumov-Gerasimenko.
Philae, lądownik wysłany przez Rosettę, na powierzchni komety (wizja artysty)
Philae, lądownik wysłany przez Rosettę, na powierzchni komety (wizja artysty)Foto: ESA.

Komety to najmniej jak dotąd poznane obiekty w Układzie Słonecznym, a zderzenie tego ciała niebieskiego z Ziemią byłoby gigantyczną katastrofą. Naukowcy liczą, że wiedza, jaką uzyskają podczas misji Rosetty, pozwoli lepiej zabezpieczyć naszą planetę przed podobnym uderzeniem.

W listopadzie 2014 roku lądownik Rosetty, Philae, ma osiąść na skalnym jądrze komety o wymiarach 3 na 5 kilometrów i pobierze próbki. Urządzenia lądownika zbadają właściwości wnętrza komety, jej temperaturę, pole grawitacyjne, masę, kształt i najbliższe otoczenie. Rosetta wykona tysiące zdjęć.

Polski wkład będzie nieoceniony. Podczas osadzania Philae na komecie kluczową rolę odegra polski instrument kosmiczny - MUPUS. Jest to wielozadaniowy przyrząd do pomiarów własności fizycznych jądra komety zbudowany przez Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk.

MUPUS to jedno z najważniejszych i najbardziej zaawansowanych technologicznie urządzeń, w jakie wyposażona jest Rosetta. Posiada termometry, sensor na podczerwień i akcelerometr. Składa się także z dwóch harpunów, które za pomocą młotka wbiją się w kometę i utrzymają lądownik Rosetty na powierzchni, mimo nikłej grawitacji. MUPUS waży ok. 1,5 kg i wykorzystuje zaledwie 3 W mocy – czytamy w komunikacie resortu gospodarki.

Zakończenie misji planowane jest na grudzień 2015 roku.

Rosetta poleciała w kosmos 2 marca 2004 roku. W 2011 roku wydano sondzie polecenie przejścia w stan hibernacji, a 20 stycznia tego roku Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) z sukcesem przeprowadziła operację wybudzania sondy z hibernacji. Sonda otrzymała z Ziemi polecenie zatrzymania wirowego ruchu, w który została wprawiona, by utrzymać kurs. Następnie ustawiła się tak, by jej panele słoneczne zaczęły czerpać energię ze Słońca.

(ew/PAP-Nauka w Polsce)

Zobacz więcej na temat: astronomia NAUKA