Nauka

Zaginione nuty Mozarta

Ostatnia aktualizacja: 04.08.2009 12:53
Muzykolodzy odryli nieznane dzieła W.A. Mozarta.

Wielkie poruszenie w świecie muzykologów: Muzeum Domu Mozarta ogłosiło odnalezienie nieznanych utworów genialnego kompozytora.

W dniu ogłoszenia odkrycia Tanzmeistersaal w salzburskim museum pękała w szwach. Ostatecznie nie zawsze jest okazja, aby uczestniczyć w premierze dział Mozarta… To jednak nie pierwszy przypadek pośmiertnego odkrycia dzieł austriackiego geniusza. 

Obecnie odnaleziono dwa utwory, które, zdaniem dra Ulricha Leisingera z International Mozart Foundation, są „brakującym ogniwem” w dotychczas znanej twórczości kompozytora. Mają łączyć miniatury napisane przez Amadeusza we wczesnym dzieciństwie z większymi dziełami, napisanym później.

Pierwszy z utworów to Koncert G-dur (molto allegro). Według specjalistów, powstał około 1763-1764 roku i był pierwszym koncertem klawesynowym 8-letniego wówczas kompozytora. Tylko solowa partia klawesynu zachowała się na piśmie, ale już na jej podstawie można docenić trudność techniczna utworu. - „Ciekawe jest to, że kompozytor oczekuje od wykonawcy szalonych pasaży wykonywanych ze skrzyżowanymi rękami i dzikimi skokami linii melodycznej” – mówi prof. Robert Levin z Harvardu. – “Wierzę, że mały Mozart po prostu chciał pokazać wszystkie umiejętności techniczne, które sam posiadał” – komentuje.

Do naszych czasów zachowały się anegdoty, które sugerują, że Mozart zaczął komponować koncerty na długo przed „oficjalnym” pierwszym koncertem fortepianowym K 175 (1773 rok). Bliski przyjaciel rodziny Mozartów, trębacz Johann Andreas Schachtner opisał wydarzenie, w czasie którego pokazano mu pełną kleksów partyturę koncertu skomponowanego przez młodego Amadeusza. Ojciec kompozytora, Leopold, w pierwszej chwili odrzucił pracę syna, ale dopiero potem przyjrzał jej się bliżej, doceniając talent potomka. – „Niech pan spojrzy, Schachtner" – powiedział. - "Wszystko jest zapisane prawidłowo i regularnie skomponowane. Jest bezużyteczne tylko dlatego, że jest zbyt trudne, aby ktokolwiek to zagrał…” – zwierzał się trębaczowi. Mały Amadeusz miał gotową odpowiedź na obiekcje ojca: - “Właśnie dlatego jest to koncert" – powiedział. – "Trzeba długo ćwiczyć, zanim zagra się te nuty”.

Drugi utwór to Preludium G-dur, które także jest bardzo wymagające technicznie. Naukowcy okreslają je jednak jako nieco bardziej “wyrafiniowane”. Obydwa dzieła zachowały się w „Zbiorze nut Nannerl”, kolekcji utworów skompilowanej przez Leopolda Mozarta, która znajduje się w Fundacji Mozarteum od 1864 roku. Charakter pisma zdecydowanie wskazuje na rękę Leopolda, ale dr Leisinger uważa, że ojciec po prostu zapisał na gorąco to, co grał jego syn. „Młody kompozytor prezentował wszystko, co potrafi wykonać” – komentuje badacz. – “Partytura zawiera błędy techniczne, jakich nigdy nie skomponowałaby doświadczona ręka Leopolda”.

Podczas prezentacji partutur, utwory zostały wykonane przez austriackiego muzyka Floriana Birsaka. Pianista wykonał je na instrumencie Mozartów. Akompaniament orkiestrowy dopisał Robert Levin, który specjalizuje się w rekonstrukcji  historycznych utworów. Po raz kolejny dzieła młodego Mozarta zostana wykonane podczas Tygodnia Mozartowskiego w Salzburgu w 2010 roku.

(ew)

Zobacz film BBC http://news.bbc.co.uk/1/hi/world/europe/8180542.stm

lub POSŁUCHAJ:

Zobacz więcej na temat: BBC ćwiczenia mali
Czytaj także

Tetzlaff i Vogt w salzburgskim Mozarteum

Ostatnia aktualizacja: 27.04.2010 12:47
26 kwietnia, godz. 19:00
rozwiń zwiń