Kultura

5 x Janda. Krystyna Janda

Ostatnia aktualizacja: 07.04.2011 12:00
Rozyna o marchewkowych włosach, silna Agnieszka, Shirley Valentine czy Jadwiga Stańczakowa? Najlepsze role Krystyny Jandy wymieniają dziennikarze Polskiego Radia.
Audio
  • Paweł Sztompke, Jedynka o ważnych rolach Krystyny Jandy
  • Justyna Dżbik, Czwórka o ważnych rolach Krystyny Jandy
  • Joanna Sławińska, IAR o ważnych rolach Krystyny Jandy
  • Ryszard Jaźwiński, Trójka o ważnych rolach Krystyny Jandy

Z rolami wybitnych aktorów jest tak, że żyją - w nas, widzach - swoim życiem. Zależność pomiędzy fikcyjnymi postaciami a naszym życiem bywa zaskakująca. Są bohaterowie filmów, których wspominamy silniej niż poznanych kiedyś ludzi. Krystyna Janda jest bezsprzecznie aktorką, która przez lata tworzenia w filmie i w teatrze zapadła w pamięć tysięcy widzów. Czekając na kolejne role artystki postanowiliśmy przyjrzeć się tym, które już zagrała.

Specjalnie dla serwisu kultura.polskieradio.pl dziennikarze Jedynki, Trójki, Czwórki i Informacyjnej Agencji Radiowej opowiadają o pięciu najlepszych, ich zdaniem, wcieleniach Krystyny Jandy. Ich opowieści znajdą Państwo w dźwiękach po prawej stronie artykułu. Swój głos mogą Państwo oddać także w naszej ankiecie.

Ryszard Jaźwiński, autor "Trójkowo Filmowo" na antenie radiowej Trójki, podkreśla trudność wybrania pięciu ról z wielkiego dorobku Krystyny Jandy. Ostatecznie stawia na role, które on sam polubił najbardziej. Agnieszka, Marta, Rozyna, Antonina Dziwisz i Jadwiga Stańczakowa... Warto przypomnieć sobie rolę, za którą aktorka dostała nagrodę "Srebrnego Asteroida" na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Fantastycznych w Trieście w 1981 roku: 

- To Rozyna - neurotyczna, może nawet lekko sfiksowana dziewczyna o charakterystycznych marchewkowych włosach - opowiada Jaźwiński - W "Golemie" mamy świat przyszłości, Ziemię po wojnie nuklearnej i ludzi - także sztucznych - żyjących w systemie totalitarnym.

Joanna Sławińska, dziennikarka Informacyjnej Agencji Radiowej, odważnie przyznaje, że Krystyna Janda nie należy do jej ulubionych aktorek. Głównie dlatego, że jest aktorką nierówną. Zdaniem naszej radiowej koleżanki zdarzają jej się role fantastyczne, jak i te,  które są kompletnym nieporozumieniem. Doskonale wypada w rolach, które wymagają  temperamentu i poczucia humoru. Nie sprawdza się natomiast w rolach kostiumowych.

Joanna Sławińska przyznaje, że ostatnio Janda zachwyciła ją w filmie "Rewers" Borysa Lankosza. Wielkość swojego aktorstwa udowodniła w wielokrotnie nagradzanym "Przesłuchaniu" Ryszarda Bugajskiego. Znacząca i przełomowa dla polskiej kinematografii była rola Agnieszki w "Człowieku z marmuru" Andrzeja Wajdy. Dzięki tej roli zaistniała w polskim kinie, równocześnie pokazała nowy typ kobiecości.

 

 

Cały wachlarz swojego autorstwa ujawniła w sztuce "Shirley Valentine". Mimo tego, że jest to monolog, aktorka umiejetnie, przez cały czas trwania spektaklu, przyciąga uwagę widzów. To, że nie należy obsadzać jej w rolach kostiumowych potwierdza film "Modrzejewska" w którym zagrała tytułową bohaterką.

Justynę Dżbik z radiowej Czwórki łapiemy w gąszczu wydarzeń, na radiowym korytarzu i pytamy o role pani Krystyny Jandy. A Krystyna Janda to dla niej Wielkość, przez wielkie "W". Mimo młodego wieku Justyny, w jej wyborze najlepszych ról Krystyny Jandy odnajdziemy kreacje z 1976 i 1985 roku. Film, który pamięta najlepiej to "Kochankowie mojej mamy". Kreacja dziennikarki Agnieszki w "Człowieku z marmuru", to rola Krystyny Jandy, która można powiedzieć dostarczyła wzorców zawodowych Justynie Dżbik. Dziennikarka Czwórki przyznaje, że zawsze chciała się tak ubierać - jak Janda w tym filmie.

"Parę osób, mały czas", to film z 2005 roku, który znalazł się w wyborze Justyny. Krystyna Janda wciela się tu w postać niewidomej Jadwigi Stańczakowej, towarzyszki Mirona Białoszewskiego.

Za małą tradycję możemy uznać, że czwórkowa dziennikarka swój wybór najlepszych ról, po wymienieniu inspirujących filmów, zamyka teatralnym akcentem (tak też było przy 5 x Stuhr. Jerzy Stuhr), tym razem opowiada o monodramie "Shirley Valentine".

- Piosenka to mały teatr - tak mawiał klasyk i takimi słowami tłumaczy swoje zaskakujące i bardzo ciekawe zestawienie Paweł Sztompke, dziennikarz Programu Pierwszego Polskiego Radia. Krystyna Janda jest bowiem, o czym może nie wiele osób na co dzień pamięta, prawdziwą mistrzynią piosenki aktorskiej.

Zaczęło się od rewolucji na Festiwalu w Opolu, gdzie Krystyna Janda zaśpiewała "Gumę do żucia". Paweł Sztompke wspomina także recital aktorki w Studiu Agnieszki Osieckiej, gdzie wykonała ona piosenki z muzyką Przemysława Gintrowskiego, tekstami Agnieszki Osieckiej, Jeremiego Przybory i Wojciecha Młynarskiego.

- Janda genialnie śpiewa - mówi Paweł Sztompke - Ważna jest tylko prawda przekazana w piosence.

Przypomnijmy jak Krystyna Janda czaruje wykonując piosenkę "Na Zakręcie", do której tekst napisała Agnieszka Osiecka. Osiecka uważała Jandę za swoją ukochaną aktorkę. Nagranie pochodzi z programu wyemitowanego przez TVP Kultura:

15 kwietnia Krystynę Jandę będzie można zobaczyć w nowym spektaklu Teatru Polonia. Już niebawem, tylko u nas, będzie można zobaczyć relację wideo z próby do "32 omdleń" oraz wysłuchać rozmowy z Krystyną Jandą. Zachęcamy do śledzenia naszej strony i zagłosowania w naszej ankiecie!


www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni