Narodowe Czytanie 2017

Secesja w modzie. Być jak Rachela

Ostatnia aktualizacja: 30.08.2017 18:00
Kiedy w 1900 roku Stanisław Wyspiański powoływał do literackiego życia Rachelę, nie przypuszczał, że podpowiada projektantom mody, jaka powinna być kobieta XXI wieku...
Florence Welch z formacji Florence and the Machine jest ambasadorką domu mody Gucci. Na scenie wygląda tak, jak modelki na płótnach secesyjnych mistrzów - na zdj. Florence Welch na koncercie  na festiwalu Lollapalooza w 2016
Florence Welch z formacji Florence and the Machine jest ambasadorką domu mody Gucci. Na scenie wygląda tak, jak modelki na płótnach secesyjnych mistrzów - na zdj. Florence Welch na koncercie na festiwalu Lollapalooza w 2016Foto: PAP/EPA/MARIO RUIZ

"Moja córka to kobita,
a jest panna modern, całkiem
jak gwiazda.

Jakie tylko książki są, to czyta,
a i ciasto gniecie wałkiem,
była w Wiedniu na operze,
w domu sama sobie pierze,
no, zna cały Przybyszewski,
a włosy nosi w półkole,
jak włoscy w obrazach anieli"

Rozmiłowana w przepychu, sztuce i pięknie - taki był ideał secesyjnej kobiety. Femme fatale, demoniczne wampy, wyniosłe boginie oraz eteryczne muzy i modne elegantki pojawiały się w literaturze i na malarskich płótnach, tak jak dziś przechadzają się po wybiegach i pokazują na modowych blogach.
Wyznacznikami secesyjnego stylu były płynne, faliste linie, bogata ornamentacja abstrakcyjna i roślinna, swobodne układy kompozycyjne, asymetria oraz subtelna pastelowa kolorystyka. Inspiracjami zaś - natura, folklor, estetyka romantyczna oraz Japonia.

Sylwetka ówczesnej kobiety miała przypominać wijącą się linię, zbliżoną wyglądem do litery "S" - z torsem wygiętym do przodu, wąską talią oraz miednicą cofniętą do tyłu. Efekt ten kobiety osiągały za pomocą gorsetu - ten typowy secesyjny był długi, spłaszczał brzuch, podkreślając pośladki i uwypuklając piersi. Ulu­bionymi materiałami były powłóczyste gazy, tiule, muśliny, jedwabie i cienkie aksamity. Chcąc uzyskać efekt migotliwości tkaniny, ozdabiano paciorkami imitującymi krople rosy. Modne były także hafty i aplikacje z motywami nenufarów, irysów, ostów oraz szmizetki – wysokie, usztywniane fiszbinami kołnierzyki połączone z karczkiem, noszone do wyciętych głęboko sukni. Do tego kapelusz z fantazyjnymi ozdobami.


Kolekcja haute couture na sezon jesień-zima 17/18 domu mody Elie Saab Kolekcja haute couture na sezon jesień-zima 17/18 domu mody Elie Saab. Fot. PAP/EPA/CAROLINE BLUMBERG

Ulubione secesyjne motywy ze świata fauny i flory były też wykorzystywane przez jubilerów, na czele ze słynnym francuskim projektantem szkła i biżuterii René Lalique’m. Jego najbardziej znane finezyjne broszki czy zawieszenia przybierały kształty ważek, węży, motyli, pawi czy też uskrzydlonych postaci kobiecych, a także kwiatów kaliny czy ostów. Wykonane były nie tylko ze złota i szlachetnych kamieni, ale także kości słoniowej, emalii, kamieni półszlachetnych i szkła.
Secesja to także okres zwiastujący nadejście reformy kobiecego ubioru, tak by stał się on wygodniejszy i bardziej dostosowany do aktywnego trybu życia. Pojawiły się nowe stroje przeznaczone do jazdy automobilem, rowerem, czy na piknik. Co więcej - moda nie faworyzowała nastolatek, tylko kobiety między 35. a 40. rokiem życia, o którym mówiono, że to "zenit piękności kobiety".

O ile w kwestii wieku współcześni projektanci wiele mają jeszcze do zrobienia, to trzeba przyznać, że pozostałe elementy secesyjnego stylu bardzo sprawnie zaadaptowali na potrzeby swoich kolekcji. Właściwie w każdym sezonie na wybiegu pojawiają się sylwetki wykorzystujące tendencje obowiązujące w pierwszym dziesięcioleciu XX wieku, a projektanci najważniejszych domów mody raz za razem pokazują, jak cienka granica dzieli świat ubrań od świata sztuki. Najmocniej wpływ secesji obecny był w kolekcjach przygotowanych na sezon 2015/2016. Obok charakterystycznych motywów i ornamentów, pojawiły się orientalne frędzle, złocone hafty i materiały przypominające tapicerkę zabytkowych mebli. Zachwycona linią kobiecego ciała Donatella Versace proponowała bogato zdobione ornamentami tkaniny i ażurowe suknie wieczorowe przywodzące na myśl obrazy Gustava Klimta. Po twórczość austriackiego malarza i grafika odważnie sięgał też Valentino, zaś Gucci, w jednej ze swoich kolekcji, zainspirował się ilustracjami Erté - artysty, który na początku wieku tworzył okładki dla magazynu "Harper’s Bazaar".


Kolekcja domu mody Gucci inspirowana ilustracjami Erté Kolekcja domu mody Gucci inspirowana ilustracjami Erté. Fot. PAP/PA/Phototeam 

Ciężkie żakardy w odcieniach zieleni i czerwonego wina pojawiły się m.in. w kolekcjach Driesa van Notena, Alberty Ferretti i Stelli McCartney. Domy mody Etro, Elie Saab i Alberta Ferretti inspirowały się ówczesną architekturą, malarstwem i rzemiosłem artystycznym. Na sezon jesień-zima 2017/18 własną interpretację sececyjnego stylu przedstawił Zuhair Murad. Libański projektant zaprezentował balowe kreacje z organicznymi ornamentami, haftami 3D i biżuteryjnymi aplikacjami.

Secesyjne tendencje od lat obowiązują także na… weselach. Moda ślubna proponowana przez marki takie jak Jenny Packham, Oscar de la Renta i Elie Saab pokazuje, że w sukniach z tamtego okresu kobieta prezentuje się najpiękniej. Rozbielone beże, połączenie charakterów eleganckiego z rustykalnym, tiule i na wpół przezroczyste krezy - to wszystko sprawi, że na weselu panna młoda uwodzić będzie niczym eteryczna muza i natchnienie artystów z czasów Wyspiańskiego.

kul

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak