PjongCzang 2018: do trzech razy sztuka - Bartosz Konopko powinien posłuchać córki

Przed Vancouver była kontuzja, potem przed igrzyskami w Soczi pech znów dopadł Bartosza Konopko. Łyżwiarz nie złożył jednak broni. - Jadę do Pjongczangu, a moja córka mówi krótko: tata masz mi przywieźć medal - wyjaśnia w rozmowie z Polskim Radiem reprezentant Polski, który na igrzyskach wystartuje w short tracku. 

Bartosz Konopko na pierwszym planie

Foto: Bartosz Konopko/screen/Facebook

Łyżwiarz Bartosz Konopko przygotowuje się do olimpijskiego startu w short tracku podczas igrzysk w Pjongczangu. Reprezentację Polski w tej dyscyplinie tworzy razem z Magdaleną Warakomską oraz Natalią Maliszewską.

We wtorek całą trójkę czeka ślubowanie. Konopko miał wystartować w igrzyskach już dwukrotnie, ale za każdym razem uniemożliwiły mu to kontuzje.

O tym oraz o nadziejach przed rywalizacją w Pjongczangu rozmawiał z nim Robert Grzędowski. 

ah