Męskie Granie 2018

Męskie Granie w Katowicach. Rok 2010

Ostatnia aktualizacja: 20.07.2018 13:23
Katowice. Szyb Wilson. Rok 2010. Pierwsza edycja trasy. 
Koncert Męskiego Grania w Katowicach
Koncert Męskiego Grania w KatowicachFoto: Damian Kramski

Trudno mi zapomnieć tamtą eskapadę na Śląsk. Z kilku powodów. Pierwszy jest dość, hm, niestandardowy. Koniki i wejściówki oferowane za… bardzo nierozsądną cenę. Chcieli pięć stów za jeden bilet. I to w czasach, kiedy nikt właściwie nie wiedział, co to za impreza. Byliśmy lekko zaszokowani.

Drugi powód to imponująca galeria zdjęć Tomasza Sikory, którymi przyozdobiono wejście na teren koncertu. Robiło to gigantyczne wrażenie i powodowało, że nie samą muzyką żył widz podczas kilku bitych godzin tam spędzonych.

No a trzecim powodem było "wtargnięcie" na scenę Gościa Specjalnego w czasie występu Andrzeja Smolika. Wtedy jeszcze podobne "akcje" nie były rozpisane w licznych scenariuszach tej imprezy. "Skoro jest na miejscu Artur, to może by ciachnęli razem jakiś jeden kawałek?". Ciachnęli i to przy gromkim wtórze zgromadzonej w Wilsonie widowni. Była to "piosenka z cyferkami w tytule", czyli "50 tysięcy 881", a w ten sposób swoją obecność na Męskim Graniu po raz pierwszy zaznaczył Artur Rojek, by później występować w ramach tej trasy jeszcze wielokrotnie i z wielkim powodzeniem.

Uwielbiam Śląsk, śląską kulturę, tamtych Mieszkańców i klimat koncertów tam organizowanych, a także osobiście przeżytych. Jest w tym miejscu coś twórczo niepokornego. Coś wzywającego do niezobowiązującego, ale jednak konkretnego posłuszeństwa. Między innymi dlatego pozwoliłem sobie przed rokiem na mocne słowa pożegnania skierowane do śląskiej publiczności, które mam ochotę powtarzać, będąc tam za każdym razem (i nie tylko na koncercie). 

"Kochani, jestem przekonany, że bez waszej wrażliwości i bez dorobku Artystów stąd pochodzących po prostu… d*pa zbita!". Cóż, trochę koślawe jest cytowanie samego siebie, ale… ja naprawdę tak uważam.

Katowice czekają na Męskie Granie po raz dziewiąty z rzędu. I odwrotnie. My też czekamy. Do zobaczenia znowu w "miejskiej dżungli"! 

Piotr Stelmach  – Trójka 

Zobacz więcej na temat: Trójka Męskie Granie
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak