Redakcja Polska

Donald Trump pogratulował Rosji i Ukrainie wymiany więźniów

07.09.2019 18:00
"Rosja i Ukraina właśnie wymieniły dużą liczbę więźniów. Bardzo dobre wieści, być może jest to pierwszy gigantyczny krok do pokoju. Gratulacje dla obu krajów!" - napisał Trump
Audio
  • Szef PE z zadowoleniem przyjął uwolnienie przez Rosję O.Sencowa [posłuchaj]
Sencow na lotnisku w Kijowie
Sencow na lotnisku w KijowiePAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump pogratulował Rosji i Ukrainie, że doszło między nimi do wymiany więźniów politycznych. Wyraził przy tym nadzieję, że jest to początek normalizacji stosunków między oboma krajami.

"Rosja i Ukraina właśnie wymieniły dużą liczbę więźniów. Bardzo dobre wieści, być może jest to pierwszy gigantyczny krok do pokoju. Gratulacje dla obu krajów!" - napisał na Twitterze Donald Trump. 

Szef Rady Europejskiej napisał, że z ulgą przyjął uwolnienie przez Rosję ukraińskiego reżysera Ołeha Sencowa. Donald Tusk zamieścił krótki wpis na Twitterze, w którym wezwał Rosję do uwolnienia wszystkich więźniów politycznych i do poszanowania integralności terytorialnej.

Ołeh Sencow wrócił dziś na Ukrainę w ramach wymiany więźniów między Moskwą a Kijowem.

Amnesty International wyraziła zadowolenie w związku z rosyjsko - ukraińską wymianą więźniów politycznych. Jednocześnie ta międzynarodowa organizacja broniąca praw człowieka zażądała uwolnienia wszystkich Ukraińców przetrzymywanych w rosyjskich łagrach i aresztach.

Rosja wydała Ukrainie 35 osób przetrzymywanych w łagrach i aresztach śledczych, w tym marynarzy wziętych do niewoli w Cieśninie Kerczeńskiej oraz reżysera Ołeha Sencowa. Podobnie postąpiła Ukraina, wydając Rosji 35 osób, w tym szefa portalu Ria Novosti Kiryła Wyszyńskiego. W ocenie Amnesty International proces ten powinien być kontynuowany. 

„Nikt nie powinien być sądzony, ani przetrzymywany za kratami z powodów politycznych” - można przeczytać w oświadczeniu wydanym przez tę organizację. -„Żądamy sprawiedliwości dla wszystkich więźniów” - napisali działacze Amnesty International.

Według obrońców praw człowieka, w rosyjskich łagrach i aresztach wciąż pozostaje kilkudziesięciu obywateli Ukrainy, w tym mieszkańcy zaanektowanego Krymu, którym Moskwa bez ich zgody nadała rosyjskie obywatelstwo.

IAR/ks

Zobacz więcej na temat: Rosja