Redakcja Polska

Gen. Ben Hodges chwali zwiększenie sił USA w Polsce

07.10.2019 17:00
Kolejni amerykańscy żołnierze w Polsce to krok w dobrą stronę - powiedział Polskiemu Radiu były dowódca wojsk USA w Europie, emerytowany generał Ben Hodges. Wojskowy kilka lat temu nadzorował proces wysyłania pierwszych żołnierzy Stanów Zjednoczonych na wschodnią flankę, a dzisiaj jest ekspertem amerykańskiego instytutu CEPA.
Amerykański czołg podstawowy M1A2 Abrams podczas rozładunku (zdjęcie ilustracyjne)
Amerykański czołg podstawowy M1A2 Abrams podczas rozładunku (zdjęcie ilustracyjne)The U.S. Army/Flickr/CC BY 2.0

Kilka dni temu uroczyście otwarto nowe dowództwo amerykańskich wojsk w Poznaniu. Na mocy podpisanej w czerwcu umowy między Polską a Stanami Zjednoczonymi Pentagon ma przysłać do Polski dodatkowych tysiąc żołnierzy.

Emerytowany generał Ben Hodges powiedział Polskiemu Radiu, że taki krok wzmocni bezpieczeństwo całego regionu. - Podczas ewentualnego konfliktu wszystko wymaga czasu. Dlatego jeśli już mamy wszystko na miejscu, to ma to sens z punktu widzenia militarnego. A po drugie - gdy Rosjanie to wszystko zobaczą, to będą wiedzieć, że to poważna sprawa. Innymi słowy, to poważnie zwiększy odstraszanie - wyjaśnił generał Hodges.

Były amerykański dowódca dodał, że NATO powinno teraz przede wszystkim podtrzymywać zdolności odstraszania Rosji w regionie. Jego zdaniem, najważniejsze są nowoczesne poligony i centra treningowe dla żołnierzy.

Po aneksji Krymu przez Rosję i wybuchu konfliktu na wschodzie Ukrainy, NATO wysłało do Polski i krajów bałtyckich dodatkowych żołnierzy. Sojusz zmienia też strukturę dowodzenia i poprawia wojskową infrastrukturę w Europie. Oprócz tego, na mocy dwustronnych umów, dodatkowych żołnierzy do Europy Środkowej przysłały też Stany Zjednoczone.

Wkrótce w Polsce będzie stacjonować 5.5 tysiąca żołnierzy USA.

PAP/dad

Zobacz więcej na temat: USA wojsko