Niemcy rozpoczęli półroczne przewodnictwo w Unii Europejskiej. Prezydencja przypada na moment, w którym Wspólnota próbuje złagodzić negatywne skutki koronakryzysu.
Kluczowe dla unijnych krajów jest w tym półroczu uzgodnienie budżetu na lata 2021-2027 i funduszu odbudowy po pandemii. "Negocjacje prowadzi szef Rady Europejskiej, ale zrobię co w mojej mocy, by go wesprzeć" - mówiła niedawno kanclerz Niemiec Angela Merkel.
Unijny szczyt w tej sprawie odbędzie się za niecałe trzy tygodnie, ale nie wiadomo czy zakończy się porozumieniem z powodu dużych podziałów wśród krajów członkowskich. Niemiecka kanclerz mówiąc o priorytetach przewodnictwa wymieniła też ochronę klimatu i prace na rzecz ograniczenia emisji dwutlenku węgla oraz cyfryzację.
Pojawiły się również informacje, że Niemcy chcą wrócić do reformy unijnego systemu azylowego. Europejskie rządy w czerwcu 2018 roku ustaliły, że przyjmowanie uchodźców przez państwa członkowskie powinno być dobrowolne, jednak mimo to kraje południa, wystawione na presję migracyjną, chcą obowiązkowych kwot migracyjnych.
IAR/ks