Redakcja Polska

Pogrzeb Henryka Wujca. Działacz opozycji w PRL pośmiertnie odznaczony Orderem Orła Białego

24.08.2020 16:42
Henryk Wujec walczył o wolną Ukrainę; wspierał ją i lubił - podkreślił ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca, który wziął udział w ostatnim pożegnaniu działacza opozycji w PRL-u.
Audio
  • Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach spoczął Henryk Wujec [posłuchaj]
Henryk Wujec
Henryk WujecAndrzej WRZESINSKI/East News

W Świątyni Opatrzności Bożej odbyła się msza św. pogrzebowa Henryka Wujca, byłego działacza opozycji demokratycznej, członka KOR, działacza Solidarności, a po 1989 r. wieloletniego posła i doradcy prezydenta Bronisława Komorowskiego. Liturgii przewodniczył kard. Kazimierz Nycz.

W uroczystościach wzięli udział m.in. wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska i wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz, prezydent miasta st. Warszawy Rafał Trzaskowski, a także doradczyni prezydenta RP Zofia Romaszewska, która na początku mszy odczytała decyzję prezydenta o pośmiertnym odznaczeniu Henryka Wujca Orderem Orła Białego.

- Chcemy przede wszystkim dziękować Boga, za jego życie dla rodziny, ojczyzny, którego znakomitą część – prawie 60 lat poświecił, stając na przedzie tam, gdzie potrzebna była pomoc człowiekowi, gdzie była potrzeba działania dla dobra wspólnego. Wspominamy go jako człowieka prawego, który łączył ludzi i żegnamy, jako człowieka dobrego - powiedział na początku liturgii kard. Kazimierz Nycz.

"Dzisiaj mamy smutny dzień. Żegnamy Henryka Wujca. Ale mamy dzisiaj też szczególny dzień, bo dzisiaj jest święto narodowe Ukrainy - Dzień Niepodległości Ukrainy. Ukrainy, o którą walczył Henryk; pomagał, wspierał i lubił. Lubił na pewno tak samo jak swoją ojczyznę, jak Polskę" - powiedział Andrij Deszczyca podczas uroczystości pogrzebowej w Warszawie.

"Będziemy go pamiętać też dlatego, że walczył i robił wszystko, żeby doprowadzić do pojednania i porozumienia naszych narodów" - podkreślił. 

Ambasador Ukrainy w Polsce dodał, że Henryka Wujca będzie brakowało także jemu osobiście. "Będzie mi brakowało Henia z szalikiem pomarańczowym w czasach rewolucji pomarańczowej, na demonstracjach przed ambasadą w Warszawie. Będzie go brakowało, kiedy będziemy potrzebować kolejnej pomocy" - mówił Andrij Deszczyca zaznaczając, że Henryk Wujec z oddaniem pomagał Ukraińcom w ich dążeniu do niepodległości, m.in. niosąc pomoc protestującym na Majdanie.

"Będzie nam brakować jego dobrych słów i rad, ale zostanie w naszej pamięci, zostanie na zawsze i jako legenda Solidarności, bo dla nas Solidarność też jest wzorem walki o niepodległość i demokrację na Ukrainie. Zostanie wzorem człowieka z wielką duszą i wielkim sercem" - powiedział Deszczyca i podkreślił, że gdyby Henryk Wujec żył, to dziś byłby w biało-czerwonym szaliku i pomagał Białorusinom w ich dążeniu do wolności. 

Podczas uroczystości pogrzebowej odczytano również list, który do wdowy po Henryku Wujcu - Ludwiki Wujec skierował Dalajlama. "Z wielkim smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci pani męża. Będę o nim pamiętał w moich modlitwach i w tej smutnej chwili pragnę złożyć kondolencje pani oraz całej rodzinie" - napisał duchowy przywódca Tybetańczyków, podkreślając, że Wujec niezłomnie wspierał Tybetańczyków w ich walce o wolność i godność.

"Stał po stronie naszego narodu i robił, co mógł, by nagłaśniać i wspierać naszą sprawę" - podkreślił Dalajlama. 

Henryk Wujec zmarł 15 sierpnia po długiej i ciężkiej chorobie. Miał 79 lat. Był działaczem opozycji demokratycznej w PRL, członkiem KOR, działaczem Solidarności, więźniem politycznym, posłem na Sejm X, I, II i III kadencji, wiceministrem rolnictwa w latach 2010-2015 i doradcą prezydenta Bronisława Komorowskiego. 

PAP/IAR/ks