Redakcja Polska

Masowe zatrzymania uczestniczek Marszu Kobiet w Mińsku. Brutalne działania milicji

20.09.2020 09:18
Według portalu internetowego obrońców praw człowieka "Wiasna", ponad 320 kobiet zostało zatrzymanych w Mińsku. Białoruska opozycja tak jak w każdą sobotę zorganizowała Marsz Kobiet. To kolejna demonstracja z żądaniem odejścia prezydenta Aleksandra Łukaszenki.
Zatrzymania uczestników protestu w Mińsku
Zatrzymania uczestników protestu w MińskuPAP/EPA/STR

Protest rozpoczął się spokojnie w okolicy bazaru Kamarouka w centrum miasta. Kobiety ubrane w jaskrawe ubrania niosły ze sobą kwiaty i serduszka.

Milicyjny OMON i ludzie ubrani w zielone mundury bez znaków rozpoznawczych dokonali zatrzymań po godzinie od rozpoczęcia demonstracji. Kobiety powsadzano do milicyjnych samochodów-więźniarek i zawieziono na posterunki. Około godziny 20 zaczęto wypuszczać pierwsze zatrzymane. W niektórych wypadkach spisane zostały protokoły o naruszeniu prawa, a w innych tylko protokoły przesłuchań.

Tymczasem na osiedlowych podwórkach w stolicy spotkali się dziś sąsiedzi na piciu herbaty i jedzeniu tortów. Na niektórych występowali znani muzycy organizując mini koncerty. Przy ulicy Angarskiej zagrał Aleksander Pamidorau. Potem został zatrzymany.

PR24/ho

Zobacz więcej na temat: Białoruś demonstracje