Redakcja Polska

Wielka Brytania i Szkocja wprowadziły lockdown

05.01.2021 17:06
Miliony mieszkańców Anglii i Szkocji znów obowiązuje lockdown. Kwarantanna to efekt pogarszającej sie sytuacji epidemicznej. Powodem jest nowy, bardziej zaraźliwy koronawirus.
Audio
  • Anglia i Szkocja wprowadziły lockdown [POSŁUCHAJ]
Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson
Premier Wielkiej Brytanii Boris JohnsonPAP/EPA/FACUNDO ARRIZABALAGA

"Zostań w domu, chroń służbę zdrowia, ocal życia" - premier Boris Johnson znów przywołał hasło, które mieszkańcy Królestwa po raz pierwszy usłyszeli niemal rok temu, gdy rozpoczynał się pierwszy lockdown. Formalnie zmiany stały się prawem we wtorek, ale w poniedziałek wieczorem premier Johnson prosił o przestrzeganie reguł od razu. Szkoły są zamknięte. Z domu można wyjść tylko w kilku przypadkach: po zakupy, do lekarza, do pracy - gdy nie można jej wykonywać z domu - czy też by raz dziennie poćwiczyć. Nie ma mowy o grach zespołowych. Sklepy niesprzedające podstawowych produktów otrzymały od rządu zalecenie, by nie otwierać dziś drzwi.

Już wcześniej 80% mieszkańców Anglii znajdowała się w strefie czwartej, czyli strefie najwyższego zagrożenia, zbliżonej do lockdownu. Teraz są w niej wszyscy, a dodatkowo reguły uległy zaostrzeniu. 

"Sytuacja jest bardzo poważna" - powiedziała wczoraj posłom regionalnego parlamentu szefowa szkockiego rządu Nicola Sturgeon. Podobnie, jak Anglicy, Szkoci nie powinni opuszczać domów. Szkocki lockdown ma potrwać przynajmniej do końca miesiąca. Objęta jest nim większość kraju. Tylko na szkockich wyspach, z wyjątkiem Skye, wciąż obowiązywać będzie przedostatni, trzeci poziom zagrożenia.

Pierwsza minister porównała obecną sytuację do wyścigu. "Na jednym torze mamy szczepionki - naszym zadaniem jest upewnienie się, że działają jak najszybciej (...). Ale na drugim torze jest wirus, który - dzięki temu nowemu wariantowi - właśnie nauczył się biec znacznie szybciej" - mówiła w szkockim parlamencie Nicola Sturgeon, dodając, że trzeba dać szczepionce "czas na zdobycie przewagi", a da się to osiągnąć spowalniając wirusa.

Premier Johnson wyraził nadzieję, że w połowie przyszłego miesiąca obostrzenia w Anglii będą mogły zostać poluzowane. Wszystko dzięki masowemu programowi szczepień, który - jak mówił premier, "według realnego scenariusza" miałby sprawić, że w połowie lutego szczepionki otrzymają wszyscy z najbardziej zagrożonych grup.

IAR/PP

Zobacz więcej na temat: koronawirus Wielka Brytania