Michał Urbaniak doskonale pamięta moment, w którym poznał Czesława Niemena, jeszcze w latach 60. - Dla mnie to było objawienie - mówi muzyk. Jak dodaje, po latach przeglądał jego repertuar w poszukiwaniu piosenek, które mógłby zaaranżować na nowo na jego jubileusz. - Jak się okazuje, większość tych utworów bez Czesława nie istnieje. To jest on, tylko on i bardzo on - mówi Michał Urbaniak.
Daniel Wyszogrodzki podkreśla, że mówiąc o Niemenie, nie można zapomnieć o formie jego twórczości. - Ona bywała różna, czasami mu się wymykała w tych dziełach wielkich, rozbudowanych. Natomiast te wczesne utwory dlatego cieszą się taką popularnością, że są proste, zrozumiałe, bardzo przejrzyste i wpadające w ucho - mówi Wyszogrodzki. Ten zestaw sprawia, że jego piosenki są tak bardzo atrakcyjne.
Muniek Staszczyk wspomina natomiast, że na jego częstochowskim podwórku królowały dwie piosenki: "Pod Papugami" i "Sen o Warszawie". - Ostatnio usłyszałem z ust warszawskiego taksówkarza: Panie Muńku, po piosence Czesława pana piosenka jest druga. Było to dla mnie ogromny komplement - mówi lider T. Love.
Muzyka >>> Posłuchaj na moje.polskieradio.pl
Muniek Staszczyk pamięta doskonale bardzo śmieszną historię z Czesławem Niemenem, która wydarzyła się w Stanach Zjednoczonych. W czasie jednego z koncertów w klubie, w którym grali również Trubadurzy, Staszczyk poskarżył się Niemenowi, że Trubadurzy występują na scenie, która jest znacznie bardziej rockandorollowa i bardziej pasuje do jego zespołu. - A Czesław na to tak: łooooo... Trubadurzy... To jest dopiero śmieszny zespół - wspomina Staszczyk.
Był bezkompromisowy, wszystko chciał robić po swojemu. Jakim był człowiekiem, przyjacielem, współpracownikiem? Posłuchaj całej rozmowy!
W "Offensywie" Czesława Niemena wspominali: Czesław Bartkowski, Zbigniew Namysłowski, Michał Urbaniak i Daniel Wyszogrodzki. Posłuchaj całej rozmowy!
Audycję poprowadził Piotr Stelmach.
(sm/ei)
