Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Tomasz Jaremczak 03.07.2013

Powstanie Styczniowe. Zachód nie miał interesów w Polsce

W czerwcu 1863 roku Powstanie Styczniowe trwa na dobre. W centrum Europy toczy się partyzancka wojna.
Biwak armii rosyjskiej na Placu Zamkowym w WarszawieBiwak armii rosyjskiej na Placu Zamkowym w Warszawie Wikipedia/PD

To nie jest już tylko problem polsko-rosyjski, ale europejski. Wielkie mocarstwa werbalnie próbują pomóc Polakom. Na więcej ich nie stać.

W Europie wojny z Rosją nikt nie chciał. Jej wynik był nieprzewidywalny, a mocarstwa jak Wielka Brytanie i Francja miały przecież z Rosją wspólne interesy.

Mimo to 27 czerwca 1863 roku mocarstwa złożyły w Petersburgu noty ws. Polski. - Nie były tylko zbiorem eleganckich i pobożnych ogólników. Przedstawiały warunki niezbędne do spełnienia przez stronę rosyjską aby honorowo zakończyć wojnę. By Rosja była usatysfakcjonowana i honor Zachodu zbytnio nie ucierpiał - powiedział dr Janusz Osica.

Było ich sześć. Mocarstwa żądały zupełnej amnestii, przedstawicielstwa narodowego z prawem ustawodawstwa i kontroli, odrębnej administracji powierzonej Polakom, swobody sumienia i zniesienia ograniczeń dla kościoła katolickiego, wprowadzenia języka polskiego w urzędach, sądach i szkołach oraz ustanowienia praworządnego systemu poboru do wojska.

Warunki chciano przedstawić na konferencji ośmiu sygnatariuszy Kongresu Wiedeńskiego z roku 1815. Na czas jej trwania proponowano zawieszenie broni podczas którego powstańcy zatrzymaliby opanowane przez siebie obszary. - Gdyby Rosja nie przyjęła tych warunków, to narażałaby się na ryzyko wojny - wyjaśnił redaktor Andrzej Sowa.

>>>Kronika powstania styczniowego - posłuchaj poprzednich odcinków

W samej Rosji z wybuchem wojny liczono się jednak poważnie. Świeża była jeszcze pamięć klęski wojny krymskiej. Jednak w przeciwieństwie do tamtego konfliktu, Powstanie Styczniowe interesów brytyjskich i francuskich nigdzie nie naruszało. Nie zagrażało państwo zachodnim. W Polsce nie miały one interesów, jak w Turcji.

W sumie wszystkie zabiegi dyplomatyczne Zachodu dawały niewiele nadziei Polakom. Miały raczej uspokajać sumienie rządów i opinię publiczną w Anglii i Francji, która domagała się konkretów. A Europa i Polska miały wkrótce zmierzyć się z dwoma problemami. Czy pójdzie na wojnę, jeśli Rosja odmówi poważnego ustosunkowania się do polskiego problemu i co ma zrobić Polska, jeśli do wojny nie dojdzie? Będzie trwać w beznadziejnej walce, czy się podda? To dylemat przed którym Polacy stawali nie raz w późniejszych dziejach.

Kronika Powstania Styczniowego” w Jedynce - we wtorki po godz. 23.10 i w niedziele po godz.15.00 , od stycznia do końca grudnia 2013 roku . Autorzy: Dorota Truszczak i Andrzej Sowa.

tj