Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Piotr Grabka 01.10.2012

Jan Matejko, czyli 160 centymetrów geniuszu odrzuconego

Najbardziej znany artysta malarz w dziejach polskiej kultury, profesor krakowskiej Akademii Sztuk, nagradzany na wystawach paryskich za swoje akademickie płótna ukazujące wielkie tematy historyczne... nie znalazł naśladowców wśród własnych uczniów.
Bitwa pod Grunwaldem na obrazie Jana MatejkiBitwa pod Grunwaldem na obrazie Jana MatejkiWikipedia, lic. CC

Najwybitniejsi uczniowie Jana Matejki - Włodzimierz Tetmajer, Józef Mehoffer czy Stanisław Wyspiański - podkreślali, że cenili go jako nauczyciela, ale odrzucali jego malarstwo.

- Musimy sobie uświadomić upływ czasu. W trochę innej epoce Matejko został okrzyknięty mistrzem, a w innej jego uczniowie poszli własną drogą, odrzucając jego formułę malarstwa - tłumaczyła w Jedynce Ewa Micke-Broniarek, kustosz Galerii Malarstwa Polskiego w Muzeum Narodowym w Warszawie.

Jan Matejko był niezwykle pracowity i wytrwały w opisywaniu glorii narodu polskiego. - Dziennie stał po 6-8 godzin na drabinie i malował te swoje olbrzymie obrazy. A trzeba pamiętać, że miał zaledwie około 1,60 metra wzrostu. Poza tym całe życie był schorowany. Po 30-tym roku zapadł na wrzód żołądka. Leczył go profesor Dietl, ale Matejko nie słuchał lekarzy. To był człowiek, który tworzył nerwami. Wlewał w siebie litrami czarną kawę, odpalał papierosa od papierosa - podkreślała doktor Maria Przemycka-Zielińska, kustosz Dworu Matejki w Krzesławicach.

W "Spotkaniu z mistrzem" o Matejce, w kontekście ukończenia konserwacji "Bitwy pod Grunwaldem", mówiła także dr Grażyna Bastek z Muzeum Narodowego w Warszawie.

Posłuchaj całej rozmowy Michała Montowskiego i jego gości.

pg