Dyrektor poznańskiego oddziału IPN Rafał Reczek mówił, że protest robotników z 1956 roku to dla Wielkopolan najważniejsze wydarzenie z historii najnowszej, drugie po powstaniu wielkopolskim. Zaznaczył, że toczy się spór o charakter tego, co się działo w 1956 roku. Przywołał ocenę historyka Antoniego Dudka, że wydarzenia to miało trzy aspekty – ekonomiczny, antysystemowy, ale i wymiar powstania. - To jedyny z polskich miesięcy okresu PRL, gdy robotnicy protestujący przeciw sytuacji polityczno-społecznej w Polsce chwycili za broń – stwierdził gość Jedynki.
Dodał, że w Wielkopolsce istniała tradycja uczciwej pracy, zachowania jej jakości, dobrego za nią wynagradzania. Robotnicy postanowili zamanifestować i pokazać niezadowolenie – wielu z nich nie starczało pensji do wypłaty. Zaznaczył, że potem charakter zrywu ewoluował – pojawiły się hasła antysystemowe, wolnych wyborów, przeciwko Moskwie. Zryw był inspiracją dla powstania na Węgrzech jesienią 1956 roku.
Trwa badania tych wydarzeń, IPN stara się m.in. dotrzeć do relacji ich uczestników. Obecnie szacuje się, że w wydarzeniach w Poznaniu zginęło 58 osób, około 650 zostało rannych. Jednak rzeczywista liczba ofiar wciąż jest kwestią sporną. Wiele osób rannych w szpitalach nie było rejestrowanych pod swoimi nazwiskami. Rafał Reczek zaznaczył, że wciąż toczy się śledztwo w sprawie wydarzeń w Poznaniu.
***
Tytuł audycji: Sygnały dnia
Prowadzi: Piotr Gociek
Gość: dr Rafał Reczek (dyrektor poznańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej)
Data emisji: 27.06.2016
Godzina emisji: 8.15
agkm/tj