Tora po polsku

Ostatnia aktualizacja: 03.02.2012 13:52
- Nie ma naturalnej religii. Człowiek potrzebuje rozwinąć się, stać się religijnym, duchowym – mówił w Dwójce rabin Sasza Pekaric, autor przekładu Tory na polski.
Audio

- Człowiek jest stworzony na podobieństwo Boga, a to znaczy w tradycji judaistycznej, że człowiek ma zdolność  intelektualnej percepcji. Tora pozwala przekształcić egoistyczną wolę przyjmowania w altruistyczną wolę dawania – mówi Sasza Pekaric.

Tłumaczenie Tory na polski dokonane przez Pekarica ma ponad 2500 stron. To dlatego, że w tłumaczeniu znalazła się także tradycja – po raz pierwszy popolsku - "ustnej Tory".

- Ustna Tora to jest Talmud, który jest i zarazem nie jest spisany… To wielowiekowe komentarze , zapis dyskusji o Torze. A także nakazy i zakazy mające kształtować duchowość człowieka. Tora jest natchniona na najwyższym stopniu proroctwa. Słowo było Mojżeszowi bezpośrednio dyktowane przez Boga. Dlatego Mojżesza nazywamy Mosze rabeinu – Mojżeszem nauczycielem. Inaczej jest u innych proroków, którzy mieli wizje i sami ubierali je w słowa. Najniższym stopniem proroctwa jest na przykład Księga Psalmów.

 W audycji Hanny Marii Gizy ortodoksyjny rabin Sasza Pekaric - absolwent Jesziwy w Nowym Jorku, Akademii Muzycznej w Pradze, Uniwersytetu Kolumbia w Nowym Jorku (studia z filozofii analitycznej), były dyrektor Fundacji Romualda Laudera, prezes Stowarzyszenia Pardes w Krakowie - tłumaczył czy Tora to to samo, co Pięcioksiąg, mówił o niuansach interpretacji hebrajskiego tekstu, o duchowości człowieka. A także o potrzebie tłumaczenia Tory, które z istoty rzeczy nie jest natchnione i o studiach nad Torą w internecie.