"Jeziorek w radiu!". Wspomnienia o Janie Nowaku-Jeziorańskim

Ostatnia aktualizacja: 21.10.2014 12:00
- Do 1989 roku uważał się za żołnierza, bo choć wojna się skończyła, to nadal walczyliśmy o niepodległość i sądził, że wszystko musi być podporządkowane temu celowi - opowiadał o Janie Nowaku-Jeziorańskim Jacek Taylor, prawnik, kierownik Fundacji im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego.
Audio
  • "Jeziorek w radiu!". Wspomnienia o Janie Nowaku-Jeziorańskim (Opowieści po zmroku/Dwójka)
Jan Nowak-Jeziorański
Jan Nowak-Jeziorański Foto: PAP

2 października obchodziliśmy setną rocznicę urodzin Jana Nowaka-Jeziorańskiego (właśc. Zdzisław Antoni Jeziorański). Z tej okazji w "Opowieściach po zmroku" o słynnym emisariuszu Armii Krajowej opowiadali jego przyjaciele.

- Znajomość z Jeziorańskim dostałem niemalże w spadku - wspominał Jacek Taylor, który słynnego Kuriera poznał dzięki dziadkowi, Edwardowi Taylorowi, wybitnemu ekonomiście, wykładowcy Jana Nowaka-Jeziorańskiego w latach 30. - Pamiętam, że dziadek, który nie miał dobrego słuchu, na starość słuchał Radia Wolna Europa bardzo głośno. Kiedy zdarzało się, że mówił Jan Nowak, to dziadek wołał mnie: "Jeziorek w radio, chodź słuchać!". Także słyszałem jego głos na wiele lat wcześniej, zanim go poznałem.
Jan Nowak-Jeziorański w serwisie internetowym Polskiego Radia >>>

Jan Nowak-Jeziorański po latach wojennej pracy w konspiracji został na Zachodzie. W Monachium uczestniczył w organizowaniu Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa, która miała za zadanie przeciwstawić się komunistycznej propagandzie i dostarczyć Polakom rzetelne informacje o sytuacji politycznej w kraju i za granicą.

- Jan Nowak-Jeziorański wspominał, że pierwszy skład RWE, który rozpoczął nadawanie 3 maja 1952 roku, był w całości niezwykle ideowy. Dla pracowników rozgłośni nie liczyły się pieniądze, ale służba niepodległości Polski - opowiadał Taylor.

>>>Zobacz serwis specjalny o Radiu Wolna Europa<<<

Gdy w 1975 roku Jeziorański rezygnował z dalszego kierowania rozgłośnią, odchodził z ulgą. - Ostatnie lata w radiu były dla niego udręką. Miał kłopoty z Amerykanami i kolegami, zrzeszonymi w związkach zawodowych. Poza tym bezpieka cały czas starała się zniszczyć jego dobre imię - zauważał Taylor. - Starano się go przedstawić jako współpracownika gestapo i Niemiec. Jeziorański broniąc się, zaskarżył do sądu gazetę z Kolonii o zniesławienie. Bardzo źle zrobił, bo prawo niemieckie było takie, że nie mógł wygrać tego procesu, jeżeli gazeta podała źródło informacji. W tym przypadku SB działało za pośrednictwem Niemca...

W audycji o Kurierze opowiadali też Zdzisław Najder, którego Jan Nowak-Jeziorański rekomendował na stanowisko Dyrektora Sekcji Polskiej RWE, oraz Adolf Juzwenko, który jako dyrektor Zakładu Narodowego im. Ossolińskich przyjął od Jeziorańskiego jego archiwalia, a także kolekcję sztuki.

W audycji usłyszeliśmy także głos Jana Nowaka-Jeziorańskiego z nagrań archiwalnych.

Do wysłuchania jej fragmentów zaprasza Anna Lisiecka.

bch/jp

Czytaj także

Osiągnęliśmy, dzięki codziennej, szarej pracy to, że nie doszło do zniewolenia umysłów, że cenzura była bezskuteczna, bo wystarczyło przekręcić gałkę radia

Ostatnia aktualizacja: 26.09.2014 15:00
rozwiń zwiń
Czytaj także

Byłem surowym szefem, dość kategorycznie narzucałem swoje decyzje, ale z pierwszym zespołem Rozgłośni nie miałem konfliktów

Ostatnia aktualizacja: 26.09.2014 14:40
rozwiń zwiń
Czytaj także

Żyliśmy pod presją, żebyśmy sami nie byli obciążeni odpowiedzialnością pchnięcia Polaków do jakiegoś zrywu powstańczego

Ostatnia aktualizacja: 26.09.2014 14:30
rozwiń zwiń