Marcin Nałęcz-Niesiołowski: chodzę z podniesioną głową

Ostatnia aktualizacja: 18.04.2011 17:49
Gościem Aleksandra Laskowskiego był Marcin Nałęcz-Niesiołowski, do niedawna dyrektor Opery i Filharmonii Podlaskiej.
Audio
  • Marcin Nałęcz-Niesiołowski w rozmowie z Aleksandrem Laskowskim

Marcin Nałęcz-Niesiołowski pojawił się we wtorkowy wieczór w naszym studiu, aby porozmawiać o przyczynach konfliktu w Operze i Filharmonii Podlaskiej. Spór obserwowany jest z zainteresowaniem nie tylko przez srodowisko muzyczne, ale również przez melomanów, zaniepokojonych o przyszłość instytucji, która zdobyła sobie dobrą markę. Liczyliśmy na konfrontację poglądów, ale zarówno członkowie Orkiestry jak i przedstawiciele władz Województwa Podlaskiego nie tylko odmówili udziału w audycji, ale nawet nie chcieli udzielić żadnej wypowiedzi, którą moglibyśmy nagrać.

Audycja zatem miała walor dokumentu dzięki wykorzystaniu materiałów archiwalnych Radia Białystok, TVP Białystok, relacji z konferencji prasowej w Urzędzie Marszałkowskim, a także nagrań z pikiet pod Urzędem Marszałkowskim oraz amatorskich nagrań z próby.

- Żadne oskarżenia pod moim adresem nie potwierdziły się. Nie miałem żadnej sprawy w Sądzie Pracy za rzekome złe traktowanie muzyków i współpracowników. Dwa dni po odwołaniu przyszła ekspertyza z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, że kontrakty, które zostały podważone przez Państwową Inspekcję Pracy, są zgodne z prawem – mówił Marcin Nałęcz-Niesiołowski.

Podczas ostatniej próby muzycy Orkiestry odmówili  pracy pod batutą Dyrektora. Po opuszczeniu przez niego sali prób, pracowano pod kierunkiem koncertmistrza (według innych źródeł próbę prowadził klarnecista Grzegorz Puchalski, obecnie p.o. Dyrektora). Marszałek Jarosław Dworzański zaaprobował tę postawę muzyków.

Konflikt Marcina Nałęcz-Niesiołowskiego z orkiestrą Opery i Filharmonii Podlaskiej trwał ponad dwa lata. Muzycy zarzucali dyrektorowi m.in. łamanie praw pracowniczych, zastraszanie i poniżanie. Pod koniec marca orkiestra odmówiła prób i koncertów pod jego batutą, a zarząd Województwa Podlaskiego odwołał go ze stanowiska.

- Głęboko wierzę, że dotychczasowe sukcesy są tylko etapem do powstania w niedalekiej przyszłości instytucji o ponadregionalnym znaczeniu artystycznym, instytucji wykraczającej swoją działalnością poza granice Polski, będącej rzeczywistą marką Białegostoku i Podlasia. W świetle  kończącej się właśnie budowy nowego gmachu Opery i Filharmonii Podlaskiej takiej perspektywy i odwagi w działaniu wszystkim Państwu z całego serca życzę - napisał w liście otwartym Marcin Nałęcz-Niesiołowski.

Audycję prowadził Aleksander Laskowski

Aby posłuchać audycji, wystarczy kliknąć ikonę dźwięku w ramce "Posłuchaj" po prawej stronie.