Jan Łukaszewski: prezydent Adamowicz dbał o gdańską kulturę

Ostatnia aktualizacja: 15.01.2019 08:55
- Paweł Adamowicz bywał na koncertach Polskiego Chóru Kameralnego, a na te, na które nie mógł przybyć, wysyłał kosz róż dla zespołu - tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska wspominał w Dwójce dyrygent i dyrektor artystyczny Międzynarodowego Festiwalu Mozartowskiego Mozartiana.
Audio
  • Roman Perucki i Jan Łukaszewski wspominają Pawła Adamowicza (Wybieram Dwójkę)
Paweł Adamowicz
Paweł AdamowiczFoto: PAP/Adam Warżawa

Jan Łukaszewski wspominał, że Paweł Adamowicz osobiście dbał o sprawy kultury i chętnie inicjował spotkania z artystami. - Szczególnie lubił muzykę. Co roku otwierał nasz festiwal Mozartiana, ciekawiło go, jak powstaje utwór, z jakimi problemami borykają się artyści w Gdańsku.

Prezydent Paweł Adamowicz był zaangażowany w powstanie Polskiej Filharmonii Bałtyckiej, o czym opowiadał jej dyrektor Ryszard Perucki. - Jako przewodniczący rady miasta w zaledwie 8 miesięcy zmienił plan zagospodarowania na wyspie Ołowianka, tak, byśmy mogli wybudować ten piękny obiekt.

Ryszard Perucki dodał, że Paweł Adamowicz nie tylko żył sprawami kultury, ale też sam reprezentował wysoką kulturę osobistą. - To był bardzo dobry człowiek, podczas spotkań z artystami nie epatował swoją osobą. Cieszył się z rozwoju Gdańska.

Paweł Adamowicz zmarł w wyniku ran zadanych przez napastnika, który ugodził prezydenta podczas niedzielnego 27. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku.

***

Rozmawiała: Justyna Piernik

Goście: Roman Perucki – dyrektor Polskiej Filharmonii Bałtyckiej i Jan Łukaszewski - dyrektor naczelny i artystyczny Polskiego Chóru Kameralnego

Data emisji: 14.01.2019

Godzina emisji: 17.30

Materiał został wyemitowany w audycji Wybieram Dwójkę.

bch/pg

Czytaj także

Wyspiański i uniwersalizm zrodzony w Polsce

Ostatnia aktualizacja: 07.12.2017 13:15
- Był artystą na wskroś międzynarodowym, ale gdyby wyjechał z Krakowa i zamieszkał np. na stałe w Paryżu, to nie tworzyłby tam tak wybitnej sztuki jak w Polsce – powiedział prof. Andrzej Szczerski.
rozwiń zwiń