Posłuchaj na podcasty.polskieradio.pl >>>
26. edycja Festiwalu Bachowskiego w Świdnicy znów przyciąga melomanów, którym bliskie jest zarówno piękno barokowej muzyki, jak i głęboka cisza świątyni, która staje się jej naturalnym rezonatorem. Skąd wzięła się ta wyjątkowa inicjatywa i dlaczego akurat tutaj, w dolnośląskiej Świdnicy, Bach wciąż brzmi tak przejmująco aktualnie? Dyrektorka kreatywna Marzena Lubaszka wyjaśnia, że przyczynkiem był rok bachowski, który przypadł na rok 2000.
Czytaj też:
26 lat Festiwalu Bachowskiego w Świdnicy
- Była to dwieście pięćdziesiąta rocznica śmierci Bacha. Wydarzyło się to m.in. przy udziale Jana Tomasza Adamusa, od początku szefa artystycznego festiwalu. Inspiracją była też cudowna sala koncertowa, czyli Kościół Pokoju w Świdnicy - wspominała.
Kościół Pokoju w Świdnicy to jedno z najważniejszych miejsc tego wydarzenia. Jest też historycznie związane z Janem Sebastianem Bachem. To właśnie tam, według przekazów, jeden z uczniów Bacha miał objąć funkcję kantora i planował wystawić Pasję według św. Mateusza. Wszystko to - Bach, rocznica, Kościół Pokoju i jego muzyczne dziedzictwo - złożyło się na bukiet okoliczności, który zakwitł pierwszym Festiwalem Bachowskim.
Początkowo festiwal był dość kameralny, jednak z czasem zaczął się rozrastać, zarówno w programie, jak i w przestrzeni. Choć sercem wydarzenia pozostaje Świdnica, a jego centrum pulsuje w Kościele Pokoju, koncerty zaczęły rozbrzmiewać również w okolicznych miejscowościach: od Jedliny-Zdroju, przez Pożarzysko, Piławę Górną, Żarów i Sobótkę, po Olszyniec. Dziś każdy koncert to setki słuchaczy, a przez cały festiwal przewijają się tysiące widzów. Przez 25 lat zmieniło się bardzo wiele - skala wydarzenia, jego rozpoznawalność, a przede wszystkim sposób, w jaki mieszkańcy regionu i przyjezdni z całej Polski odnajdują w nim coś więcej niż tylko muzykę: spotkanie z pięknem, wspólnotą i ciszą, która naprawdę słucha.
Program letniego festiwalu w Świdnicy
Festiwal rozpoczną Wariacje Goldbergowskie w wykonaniu znakomitego francuskiego klawesynisty Jean'a Rondeau. Wystąpi też kwartet Nevermind, który wykona m.in. dzieła Jean’a-Baptiste Quentina i Georga-Philippa Telemanna. Będzie można również posłuchać koncertów zespołu woklanego Polyphonica Ensemble, klawesynisty Justina Taylora, a także pianisty Marcina Maseckiego czy Capelli Cracoviensis w towarzystwie solisty - Samuela Mariño.
26. odsłona Festiwalu Bachowskiego rozpocznie się
24 lipca i potrwa do 3 sierpnia, a zwieńczy ją epilog - wyjątkowy recital kontratenora Jakuba Józefa Orlińskiego zaplanowany na 2 września.