Polskie Radio

Barack Obama: USA gotowe do zwalczania IS także poza Irakiem i Syrią

Ostatnia aktualizacja: 29.01.2016 08:00
Amerykański prezydent chce przede wszystkim podjęcia działań przeciwko dżihadystom w Libii.
Audio
  • Grzegorz Dziemidowicz o skutkach arabskiej wiosny (Dwójka/Puls świata)
Amerykańskie lotnictwo atakuje cele dżihadystów w Syrii i w Iraku
Amerykańskie lotnictwo atakuje cele dżihadystów w Syrii i w IrakuFoto: PAP/EPA/AUDE GUERRUCCI / POOL

Obama rozmawiał z członkami Rady Bezpieczeństwa Narodowego o "intensyfikacji działań" w Libii i innych zagrożonych przez dżihadystów krajach, działań - jak podkreślił prezydent - które doprowadzą do osłabienia i zniszczenia IS. - USA będą zwalczać Państwo Islamskie wszędzie tam, gdzie będzie to konieczne - zapowiedział prezydent.

Szef Pentagonu Ashton Carter powiedział w czwartek, że dżihadyści z Państwa Islamskiego rozbudowują swoją obecność w Libii, kraju pogrążonym w chaosie. IS tworzy tam m.in. swoje obozy szkoleniowe i przejmuje kontrole nad libijską gospodarką, głównie nad instalacjami naftowymi.

Carter podkreślił, że nie można dopuścić, by w Libii sytuacja rozwinęła się tak jak w Iraku i Syrii. Zapewnił, że celem USA jest trwałe unicestwienie Państwa Islamskiego. 

FILM:  Lotnictwo USA przeprowadziło nalot na miejsce, w którym dżihadyści z Państwa Islamskiego mieli trzymać gotówkę. Szacuje się, że w wyniku nalotu zniszczeniu uległy miliony dolarów, ale dokładna suma nie jest znana. Nagranie, które ma dokumentować nalot i bombardowanie, opublikował Departament Obrony Stanów Zjednoczonych.

STORYFUL/x-news

Ostrzeżenie przed atakami

"Istnieją wszelkie powody, by oczekiwać, że Państwo Islamskie, terroryści zainspirowani przez IS, albo inną religijna grupę, przeprowadzą kolejny atak terrorystyczny na terenie Europy, a szczególnie we Francji, który spowoduje masowe ofiary wśród ludności cywilnej" - twierdzą eksperci Europolu.

Ostrzegają także, że nie znika zagrożenie zamachem, który może zostać przeprowadzony przez "samotnego wilka".

Według dyrektora Europolu Roba Wainwrighta opublikowany raport pokazuje, że Państwo Islamskie rozwinęło "zdolności bojowe, aby przeprowadzać kampanię zamachów na ogromną skalę na scenie globalnej, których celem ma być przede wszystkim Europa".

Poinformował, że Europol ma obecnie dane o 3700 tzw. zagranicznych bojownikach, czyli obywatelach UE, zaangażowanych w konfliktach po stronie IS.

Autorzy raportu twierdzą, że ze śledztwa po ubiegłorocznych zamachach w Paryżu wynika, iż IS ma nową strategię zaangażowania na skalę globalną, a celem ataku w bliskiej przyszłości może być Francja, ale także inne kraje UE.

"Informacje wywiadowcze sugerują, że IS utworzyło dowództwo akcji zewnętrznych, odpowiedzialne za ataki w stylu sił specjalnych w środowisku międzynarodowych" - stwierdzono w raporcie Europolu.

Eksperci unijnej agencji policyjnej oceniają także, że "nie ma konkretnych dowodów na to, by terroryści w sposób systematyczny wykorzystywali falę uchodźców, by niepostrzeżenie przedostać się do Europy". Dodają jednak, że "prawdziwym i bliskim zagrożeniem" jest podatność na radykalizację wśród syryjskich uchodźców, których próbują rekrutować islamscy ekstremiści.

W poniedziałek ma marginesie nieformalnego spotkania ministrów spraw wewnętrznych w Amsterdamie zainaugurowano działalność Europejskiego Centrum Antyterrorystycznego przy Europolu. Jak powiedział Wainwright, powstanie centrum to "ważny krok do przodu w walce z agresywną, nową formą terroryzmu międzynarodowego".

Prezydent Francji w Syrii: postanowiłem zintensyfikować walkę z tzw. Państwem Islamskim.

Źródło: ENEX/x-news

pp/PAP/IAR

Czytaj także

Rosja na Bliskim Wschodzie. "Putin chce zmienić bieg historii"

Ostatnia aktualizacja: 01.10.2015 18:00
- Władimir Putin chce zmienić bieg historii i z pozycji lidera izolowanego, krytykowanego wrócić do gry, by przejąć inicjatywę i właśnie to robi na Bliskim Wschodzie - mówi Justyna Prus, analityk ds. wschodnich.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kurdowie w walce o niepodległe państwo

Ostatnia aktualizacja: 26.01.2016 08:00
W wielopłaszczyznowym konflikcie na Bliskim Wschodzie ważną rolę odgrywają Kurdowie. Ten ponad 40-milionowy naród na kilku frontach walczy o niepodległość.
rozwiń zwiń