Nauka

Osoby z depresją same pogarszają sobie nastrój

Ostatnia aktualizacja: 09.05.2011 12:00
To dlatego, że depresja wiąże się z automatycznym napływem "czarnych myśli", które atakują chorych także w przyjemnych miejscach – wynika z polskich badań.

Spacer, kino albo inne zajęcia poprawiające nastrój nie zawsze pomagają cierpiącym na depresję lub lęki. To dlatego, że chorzy mimowolnie sami pogarszają sobie nastrój przez "czarne" myśli - wynika z badań dr Magdaleny Nowickiej z SWPS. 

Depresja i lęk nie tyle związane są z nieumiejętnością poprawy nastroju, ile z automatyczna "dostawą" coraz to nowych powodów do zmartwień. Dlatego próby poprawy nastroju nie zawsze działają. - Czasem zabiegi te pozostają nieskuteczne z powodu automatycznie działających zabiegów obniżania nastroju - tłumaczy autorka badań.

Chodzi o to, że zarówno ci, którym dokucza depresja, jak i pacjenci z lękami w sposób niezależny od woli "uruchamiają poznawcze i behawioralne zabiegi zmierzające do pogorszenia nastroju", czyli odruchowo zaczynają robić lub myśleć coś, co pogłębia ich zły nastrój.

- W depresji są to przede wszystkim zabiegi związane z nasilaniem przeżywanego już nastroju negatywnego, np. utrzymywanie przekonania, że po jednym niepowodzeniu zaraz przyjdą następne. W przypadku lęku to osłabianie nastroju pozytywnego, np. przypisywanie własnych sukcesów innym i przekonanie o własnej niekompetencji - wyjaśnia badaczka.

Nawyk dobrego humoru

Najtrudniej jest najciężej chorym. Nie tylko rzadziej decydują się oni na świadomą aktywność poprawiającą nastrój, ale też słabiej ona na nich działa. Osoby depresyjne i lękowe, w tym zarówno cierpiące na zaburzenia o charakterze klinicznym, jak i osoby z zaburzeniami nastroju, które nie wymagają interwencji terapeuty, tzn. subklinicznie depresyjne, mimowolnie i automatycznie obniżają swój nastrój. - Obie grupy badanych potrafią stosować kontrolowane metody poprawiające nastrój, ale pacjenci kliniczni są do tego zdolni w mniejszym stopniu, gdyż większy wpływ na ich psychikę mają zabiegi automatyczne - mówi dr Nowicka.

Wyniki badań sugerują, że osoby cierpiące na kliniczną postać depresji lub lęków powinny być zachęcane przez terapeutów do stosowania zabiegów kontrolowanych, tak aby z czasem poprawa nastroju stała się u nich działaniem zautomatyzowanym.

Zaburzenia związane z pogorszeniem nastroju stanowią jeden z najbardziej rozpowszechnionych problemów psychicznych. Szacuje się, iż około 20 proc. dorosłych oraz nawet 50 proc. dzieci i młodzieży cierpi na objawy związane z pogorszeniem stanu emocjonalnego, które coraz częściej wymagają interwencji klinicznej.

(ew/pap)

Zobacz więcej na temat: depresja dzieci psychologia
Czytaj także

Wyleczyć jesienną depresję

Ostatnia aktualizacja: 21.10.2010 12:00
Za oknem szaro, buro i deszczowo, nic się nie chce, a już na pewno wyjść spod kołdry. To pierwsze objawy pogorszenia nastroju.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Światłem zwalczają zimową depresję

Ostatnia aktualizacja: 22.02.2011 12:35
Mieszkańcy Finlandii często borykają się z zaburzeniami nastroju spowodowanymi brakiem światła słonecznego. Z objawami depresji walczą na wiele sposobów – tłumaczy rodowity Fin.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ryby na depresję

Ostatnia aktualizacja: 23.02.2011 12:19
- Osoby najciężej dotknięte depresją wcale nie są smutne - twierdzi prof. Łukasz Święcicki z Instytutu Psychiatrii i Neurologii.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Hollywoodzka aktorka na leczeniu psychiatrycznym. Cierpi na depresję

Ostatnia aktualizacja: 14.04.2011 05:38
Catherine Zeta Jones cierpi na zaburzenie dwubiegunowe, będące rodzajem depresji.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Urodzeni wiosną bardziej narażeni na anoreksję

Ostatnia aktualizacja: 04.05.2011 04:00
Z badań wynika, że dzieci urodzone wiosną nieco częściej zapadają na anoreksję. Brytyjscy naukowcy poszukują przyczyn plagi, która nęka tak wiele osób, zwłaszcza młodych.
rozwiń zwiń