Za co Francuzi kochają Rosję?

Ostatnia aktualizacja: 05.01.2017 18:30
- Stosunek przeciętnego Francuza do Rosji jest pozytywny, bo nie ma powodu, żeby był negatywny. Ostatni konflikt rosyjsko-francuski to wojna krymska, która skończyła się ponad półtora wieku temu – powiedział dr hab. Bartłomiej Zdaniuk.
Audio
  • Dr hab. Bartłomiej Zdaniuk o relacjach francusko-rosyjskich (Puls świata/Dwójka)
Władimir Putin
Władimir PutinFoto: MARIAJONER/Wikimedia/CC BY-SA 4.0

Goszczący w Dwójce wykładowca z Instytut Nauk Politycznych UW, tłumaczył tymi słowami fakt, dlaczego ostatnia wypowiedź Marine Le Pen o Krymie nie wywołała zbytniego oburzenia wśród francuskiej opinii publicznej.

- Przeciętnego zjadacza bagietki nie interesuje to, co się dzieje w Europie Środkowej. Znacznie bardziej istotny jest Bliski Wschód, a Rosja postrzegana jest jako potencjalny partner w najważniejszej grze, czyli wysadzeniu Stanów Zjednoczonych z fotela lidera świata i zajęciu ich miejsca - podkreślił dr hab. Bartłomiej Zdaniuk.

W nagraniu audycji posłuchamy również o tym, dlaczego Francois Fillon - rywal Marine Le Pen na francuskiej prawicy - obecnie stara się nie afiszować z sympatią wobec Rosji.

***

Tytuł audycji: Puls świata

Prowadzi: Paweł Lekki 

Gość: dr hab. Bartłomiej Zdaniuk (Instytut Nauk Politycznych UW)

Data emisji: 5.01.2017

Godzina emisji: 17.45

mz/mc

Czytaj także

Francja: Szanse lewicy w wyborach prezydenckich

Ostatnia aktualizacja: 16.12.2016 21:47
Przed przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi we Francji prawica ma dwóch silnych kandydatów. To Francois Fillon (Republikanie) i Marine Le Pen (Front Narodowy). Czy w wyścigu o najwyższy urząd w państwie odnajdzie się lewica? O tym w Świecie w Powiększeniu mówił Thomas Guenole, francuski politolog.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kampania wyborcza we Francji. Le Pen liczy na pomoc Kremla?

Ostatnia aktualizacja: 05.01.2017 13:07
W ostatnich dniach Marine Le Pen, liderka skrajnie prawicowego Frontu Narodowego, stwierdziła, że dokonana przez Rosję aneksja Krymu nie była nielegalna. Jednocześnie polityk stara się, m.in. w rosyjskich bankach, o kredyty na prowadzenie kampanii wyborczej. Sprawę w audycji Świat w Południe komentował Łukasz Jurczyszyn z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
rozwiń zwiń