- 19 stycznia do polskich kin trafił głośny film "Biedne istoty" (reż. Yorgos Lanthimos)
- "Biedne istoty" otrzymały 11 nominacji do Oscara, w tym w kategorii "Najlepszy film".
- W rolach głównych zobaczymy takich aktorów, jak Emma Stone, Willem Dafoe i Mark Ruffalo.
"Biedne istoty" w reżyserii Yorgosa Lanthimosa to jeden z najgłośniejszych filmów 2023 roku, który w Polsce pojawił się w kinach w drugiej połowie stycznia tego roku.
Emma Stone jako Bella Baxter
To opowieść o ewolucji Belli Baxter (Emma Stone), młodej kobiety, która zostaje przywrócona do życia przez genialnego i niekonwencjonalnego naukowca, doktora Godwina Baxtera (Willem Dafoe). Pod jego opieką Bella chętnie uczy się wszystkiego od nowa, ale chce też doświadczyć pełni życia. W poszukiwaniu nowych doznań wyrusza w burzliwą i pełną przygód podróż przez kontynenty w towarzystwie sprytnego i rozpustnego prawnika, Duncana Wedderburna (Mark Ruffalo).
Zobacz zwiastun:
(20th Century Studios Polska/YouTube)
"Biedne istoty" - kontrowersje
Jak podkreśliła współprowadząca audycję Adriana Prodeus, dawno nie było filmu, który wzbudzałby tak wielkie kontrowersje i dyskusje wśród widzów.
Rację przyznał jej Piotr Gociek: - Jedni uważają, że to najlepszy film tego reżysera, inni mówią, że raczej od czasu "Zabicia świętego jelenia" ta linia idzie w dół i Yorgos Lanthimos się właśnie zwija, zamiast rozwijać.
Co ciekawe, oboje prowadzący audycję znaleźli się po przeciwnej stronie barykady dzielącej widzów filmu.
Co ciekaw e
Alasdair Gray i jego powieść
Piotr Gociek zauważył, że prowokacyjny był już literacki pierwowzór filmu wydany pod tym samym tytułem. Jego autorem był nieżyjący już szkocki pisarz Alasdair Gray, a książka po raz pierwszy ukazała się w 1992 roku (w Polsce - w 1997). Uznawana jest ona za parodię klasycznej powieści wiktoriańskiej.
- Książka, także w chwili pisania i wydawania, była prowokacją, pastiszem. Ja w swojej recenzji nazwałem ją arcydziełem literackiego postmodernizmu i tego będę się trzymał - podkreślił Piotr Gociek.
29:30 2024_02_06 17_29_15_PR2_O_Wszystkim_z_Kultura.mp3 "Biedne istoty" - postmodernistyczna opowieść, która podzieliła widzów (O wszystkim z kulturą/Dwójka)
"Biedne istoty" - książka na ekranie
Zdaniem Adriany Prodeus film jest udaną adaptacją książki. - Szczerze mówiąc, gdybym nie widziała filmu, to bym powiedziała, że to jest jedna z tych książek nieadaptowalnych, nieprzekładalnych na ekran. A jednak - i teraz pewnie zaczniemy się nie zgadzać - to się udało. I owszem, nie jest to wierna adaptacja, ale właśnie ta kunsztowność, ten labirynt znaczeń, to, że jedna narracja kwestionuje drugą w tym filmie, rzeczywiście zostało oddane i uważam, że forma, jaką znalazł reżyser dla oddania tego niezwykłego języka i pomysłu na książkę, jest absolutnie adekwatna do tego, co w tej literackiej wersji znajdujemy - przekonywała.
Piotr Gociek stwierdził natomiast, że jego zdaniem reżyserowi umknęło główne przesłanie powieści: - Dla mnie była to w pewnym momencie opowieść przede wszystkim o tym, jak można człowieka i świat zmieniać, i o tym, że te poszczególne metody nie zdają egzaminu, że jesteśmy bezradnymi, biednymi istotami, które naprawić tego człowieka nie mogą. W finale Bella zostaje lekarzem, więc nie bierze wielkich idei na swoje barki, tylko zajmuje się tym, co może zrobić. Jeśli chcesz naprawić, poprawić świat, zaczynasz od jednej osoby, której możesz pomóc.
***
Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą
Prowadzili: Adriana Prodeus i Piotr Gociek
Data emisji: 6.02.2024
Godz. emisji: 17.30
mgc/wmkor