Kamil Jowisz: zacząłem rapować w '98 roku

Ostatnia aktualizacja: 30.05.2025 13:18
Kamil Jowisz to raper pochodzący z Sosnowca. Nie oldschool, nie newschool, tylko allschool; przyjmuje kulturę hip-hop z całym dobrodziejstwem inwentarza, bierze z niej - i daje - to, co najlepsze. Osobiście zajmuje się rapem, ale ma potężny szacunek do wszystkich pozostałych elementów kultury. Propaguje hip-hop w całej okazałości, nie tylko jako fantastyczne dziedziny sztuki, ale również jako drogę wyjścia z chaosu, swoisty bufor i katalizator emocji.
Kamil Jowisz i Numer Raz
Kamil Jowisz i Numer RazFoto: Piotr Podlewski/Polskie Radio

- Przez długi czas sam szukałem ksywy, która jednocześnie podobałaby mi się, była w miarę oryginalna i żeby przede wszystkim nie była zajęta. Jak się okazuje, jak wpisywałem przeróżne wymyślone ksywy, to tylko: zajęta, zajęta i zajęta. Tam jakiś raper ze Stanów, tu jakiś z Francji, kanały YouTube już były z tymi nazwami. Trudno jest znaleźć taką ksywę teraz, żeby to było w miarę oryginalne - opowiada w Czwórce raper Kamil Jowisz.


Posłuchaj "Poranka Czwórki" z Kamilem Jowiszem


Ksywka jak u Mozarta

Jednak skąd wzięła się u rapera taka planetarna ksywka? - Pewnego razu byłem w szkole muzycznej i usłyszałem piękną melodię zza drzwi. Wszedłem, zapukałem, pozwoliłem sobie przeszkodzić w zajęciach i zapytałem nauczyciela, co to za melodia. On odpowiedział, to jest symfonia "Jowiszowa" - tłumaczy rozmówca Numera Raza.

- Geneza jest szersza, to nie tylko ta historia ze szkoły muzycznej. Jowisz jest jednym z bogów panteonu. Żeby też nie było to odebrane, że się mianuję bogiem - absolutnie. Jeszcze trochę mi brakuje, więc na razie się nazwę co najwyżej królewiczem - śmieje się raper.


Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Spalony Teatr (@kamil_jowisz)


Według rapera pochodzenie słowa "Jowisz" związane jest z pełnią, szerszym spojrzeniem. Jak sam twierdzi, bardzo dobrze to koresponduje z jego twórczością, w której stara się mieć szerszą perspektywę na pewne rzeczy, zarówno w kwestii warstwy tekstowej, jak i muzycznej.


Z hip-hopem od małego

- Zacząłem rapować już dawno, dawno temu. Za górami, za lasami, w dalekim Sosnowcu żył sobie pewien Kamil, który w '98 roku zobaczył w telewizji program, i tam malowali graffiti. Wtedy zapragnąłem malować graffiti i jeździć na rolkach. To też zacząłem robić. Pierwsze graffiti namalowałem u siebie w pokoju i był to napis, nie uwierzysz, "UFO" - opowiada Kamil Jowisz.


Kamil Jowisz (fot. Piotr Podlewski/Polskie Radio) Kamil Jowisz (fot. Piotr Podlewski/Polskie Radio)

Także w tym okresie gość audycji zaczął rapować. Przez kilka lat z dużą częstotliwością występował na scenach Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego. Około 2003 roku przestał regularnie rapować, żeby 19 lat później wrócić na scenę.

Obecnie zależy mu, żeby przekazać w swoich tekstach pozytywną motywację, bez przesadnego moralizatorstwa, podzielić się ze słuchaczami dobrą energią. W ciągu ostatniego roku napisał blisko 70 utworów, teraz systematycznie je realizuje i publikuje na swoim kanale.


Zobacz także:


Czego brakuje we współczesnym rapie?

- Jedno, co mi się osobiście nie podoba w tym, to spłycenie warstwy tekstowej. Jasne, ja oczywiście znam stanowisko wszystkich Youngów i Lilów, wiem, jak do tego podchodzą. Oni twierdzą, że najważniejsze są flow, vibe, melodia i żeby to brzmiało - wyjaśnia Kamil Jowisz.

Dla niego najważniejszą częścią rapu jest tekst; już od samego początku jego fascynacji hip-hopem utożsamiał rap z poezją. - Mnie to pociąga, że jest to uliczna poezja - zaznacza gość "Poranka Czwórki".

***

Tytuł audycji: "Poranek Czwórki"

Prowadzi: Michał "Numer Raz" Witak

Gość: Kamil Jowisz (raper)

Data emisji: 30.05.2025

Godzina: 9.13

kajz/k

Czytaj także

W.E.N.A. o albumie "Wytrych": jestem uparty w byciu sobą

Ostatnia aktualizacja: 23.05.2025 15:34
W dniu premiery płyty "Wytrych" w studiu Czwórki pojawili się raper W.E.N.A. i Amatowsky - producent krążka. W rozmowie z Numerem Razem opowiedzieli o swojej współpracy oraz chęci tworzenia szczerej i jakościowej muzyki, która nie goni za trendami i nie wpadnie w rapowy mainstream.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Green: hip-hop jest dla mnie katalizatorem emocji

Ostatnia aktualizacja: 26.05.2025 13:21
- To nie chodzi o to, że my nie jesteśmy w stanie się w tym nowym rapie odnaleźć, tylko czujemy się dobrze w tym, co robimy zawsze - mówi w Czwórce Green, który powraca do rapowej aktywności z albumem "Profesor Amnezja" - pierwszym wydawnictwem od 12 lat.
rozwiń zwiń