Detektyw Rust Cohle i detektyw Marty Hart, grani przez Matthew McConaughey i Woody'ego Harrelsona, to pierwszoplanowe postaci serialu "True detective". Ta opowieść podbiła serca miłośników seriali kryminalnych. I choć ci chętnie podążają za kolejnymi sezonami opowieści, z wypiekami na twarzy wypatrują nazwisk kolejnych gwiazd, które zobaczymy w głównych rolach, to wielu z nich marzy o powrocie pierwszej pary policjantów.
Powrotu Harrelsona i McConaugheya w "True detective" nie będzie
Całkiem niedawno Matthew McConaughey powiedział, że gotów byłby wrócić do swojej roli z "True detective", jeśli Harrelson też by tak uznał. Tę wypowiedź w programie "Today" na kanale NBC postanowiła wykorzystać Dylan Dreyer w wywiadzie z Woody'm Harrelsonem. - Matthew jest taki zabawny - ocenił aktor z uśmiechem. - Ale szczerze mówiąc: nigdy. Nie ma takiej szansy.
Tym kategorycznym stwierdzeniem Harrelson nie zakończył swojej wypowiedzi. Swoją decyzję uzasadnia faktem, że pierwszy sezon "True detective" wyszedł świetnie. - Uwielbiam to, że nam się udało. Myślę, że robienie kolejnego sezonu tylko zszargałoby tę reputację.
Aktorski duet znów na ekranie
Brak powrotu do "True detective" nie oznacza wcale, że duetu McConaughey - Harrelson nie zobaczymy na ekranie. - Robimy coś razem - zdradził Harrelson w programie "Today". - To będzie komedia, format z odcinkami po 30 minut. Mamy nadzieję, że się spodoba.
Byćmoże Harrelson miał na myśli zapowiadany na 2026 rok serial "Brother From Another Mother" - gdzie będziemy mogli śledzić losy dwójki przyjaciół, którzy próbują zamieszkać razem na ranczu w Teksasie.
***
pj