Organek i Skolimowski w drodze po Oscara?

Ostatnia aktualizacja: 27.10.2015 12:30
Autor jednej z najciekawszych płyt ubiegłego roku współtworzył ścieżkę dźwiękową do filmu Jerzego Skolimowskiego "11 minut". - Dostałem telefon z produkcji z prośbą, by piosenkę "O, Matko!" zaśpiewać a capella. Potem okazało się, że przydam się do czegoś jeszcze - wspomina Organek.
Audio
  • Organek opowiada o muzyce do filmu "11 minut", o trasie koncertowej i współpracy z Jerzym Skolimowskim (Stacja Kultura/Czwórka)
Organek na potrzeby filmu 11 minut nagrał nową, wokalną wersję przeboju O, Matko oraz instrumentalny numer zatytułowany Warszawa 17:11. Nam zdradza, do czego jest mu potrzebne selfie z reżyserem Jerzym Skolimowskim
Organek na potrzeby filmu "11 minut "nagrał nową, wokalną wersję przeboju "O, Matko!" oraz instrumentalny numer zatytułowany "Warszawa 17:11". Nam zdradza, do czego jest mu potrzebne selfie z reżyserem Jerzym SkolimowskimFoto: Bartosz Bajerski

Artysta przyznaje, że współpracy przy filmie tego reżysera, który na dodatek jest polskim kandydatem do Oscara, nie mógł sobie odpuścić, więc na spotkanie do Warszawy pojechał prosto z zakupów w centrum handlowym w Toruniu. - Dla mnie Jerzy Skolimowski jest jednym z nielicznych już "niewinnych czarodziejów" - tłumaczy. - Wiele z tej współpracy wyniosłem.

Tomek Organek opowiada też, jak przebiegał proces rejestrowania filmowej wersji "O, Matko" i co takiego stało się w studiu, że Jerzy Skolimowski zaprosił go do dalszej współpracy.

***

Tytuł audycji: Stacja Kultura

Prowadzi: Katarzyna Dydo

Gość: Tomek Organek (muzyk)

Data emisji: 27.10.2015

Godzina emisji: 10.00

kul/mg

Czytaj także

Michał Sobierajski: dla muzyka najgorsza jest obojętność

Ostatnia aktualizacja: 14.10.2015 15:00
Jest klasycznie kształconym pianistą, który kiedyś marzył o Konkursie Chopinowskim, a teraz Michał Sobierajski wystąpi u boku jednej z legend brytyjskiej muzyki.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Nika Lubowicz: w muzyce nie lubię pośpiechu

Ostatnia aktualizacja: 26.10.2015 14:00
- Nad płytą "Nika's Dream" pracowałam od lipca ubiegłego roku - opowiada artystka. - Ale nie dlatego, że jestem leniwa. Po prostu materiał jest różnorodny i każdy utwór rejestrowałam z innym zespołem muzyków.
rozwiń zwiń