Jakie gry planszowe zabrać ze sobą na wakacyjny wyjazd?

Ostatnia aktualizacja: 07.07.2021 13:45
Na wakacyjny wypoczynek warto zabrać ze sobą popularne planszówki. Czym kierować się przy wyborze gier?
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneFoto: Alina Demidenko/shutterstock.com

puzzle1200.jpg
Pokochać puzzle na nowo - dla mózgu i relaksu

Gra na piknik musi spełniać kilka podstawowych warunków. Po pierwsze, powinna być prosta, a jej zasady powinny być łatwe do wytłumaczenia i zrozumienia w kilka minut - na pikniku nie mamy czasu, żeby wszystko wszystkim długo objaśniać. Gra nie powinna być też długa, bo jest duże prawdopodobieństwo, że nikt nie zdąży w nią wygrać. Jej opakowanie powinno być niewielkie, by nie było konieczności noszenia ze sobą wielkiego i ciężkiego pudełka. Warto też wybrać grę, któa nie będzie wymagała położenia olbrzymiej planszy na stole. O taki mebel na weekendowym pikniku, albo podczas wakacyjnych wojaży także może być ciężko.

Posłuchaj
04:17 _PR4_AAC 2021_07_07-10-35-29.mp3 Które gry warto zabrać ze sobą na wakacyjny piknik? (Stacja Kultura/Czwórka) 

Czytaj także:

Wśród gier, które spełniają takie warunki znajdują się m.in. "Dobble", "Eksplodujące Kotki", "Czarne Historie", "Imago - Kalambury", "Jungle Speed", "Tajniacy", czy "Story Cubes: Kości Opowieści. Na przykład "Ostium" jest grą karcianą w klimacie mrocznego fantasy, w której gracze walczą ze sobą o panowanie nad nowym światem. Premiera odbyła się w tym roku w maju.

Posłuchaj:

Podczas gry wcielamy do naszej armii "potężne kreatury", budując swoje talie. Kluczem do zwycięstwa jest "umiejętne łączenie zdolności swojej armii, a także odpowiednio szybkie reagowanie na działania przeciwnika". - To gra turniejowa, nastawiona na rywalizację. Można w nią grać w pojedynkę, w parze albo tercecie, ale najlepiej robić to we dwoje. Jeden z graczy musi wyeliminować drugiego - opowiadał Marek Buczyński, współautor gry "Ostium". Jak podkreślał, to gra trudniejsza niż pozostałe, podobne, dostępne na rynku. - Bo musimy kontrolować, co dzieje się nie tylko u nas, ale i na planszy przeciwnika. Nie działamy "tu i teraz", ale układamy karty, które zaczynają "działać" dopiero pod koniec naszej tury. To gra strategiczna, której założenia porównać można do szachów - tłumaczył.  W "Ostium" nie ma słów, ani innych napisów, mamy tylko imiona. - Chodzi o to, by nie łączyć jej z żadnym językiem, a z czasem móc wydać ją na zagranicznych rynkach - mówił ekspert. 

***

Tytuł audycji: Stacja Kultura

Prowadzi: Małgorzata Jakubowska

Data emisji: 07.07.2020

Godzina emisji: 10.35

kd

Zobacz więcej na temat: Czwórka gry planszowe