Dlaczego czasem mamy osiem pór roku?

Podział 365 dni wiąże się z wegetacją roślin, wysokością temperatur i odległością od wielkiej, żółtej i parzącej gwiazdy.

Foto: SXC

Paradoksalnie słońce jest najbliżej naszej planety w styczniu, a najdalej w lipcu. Dzięki temu, że słońce jest najdalej latem mamy ciepło dłużej, niż na półkuli południowej.

Jak zbadali naukowcy w związku z tym faktem u nas wiosna i lato trwają 93 dni, a zima tylko 90 dni.

Znaczenie ma również to jak w danym momencie zachowuje się przyroda, która często bywa nieprzewidywalna. Pory roku wiążą się również z wegetacją roślin, pod tym względem wyróżniamy ich nie cztery, a aż osiem! Rok można też próbować dzielić pod względem temperatur, ta metoda jednak nie zawsze się sprawdza.

- Na przykład teraz, ponieważ jest powyżej 15 stopni, powinniśmy mieć lato, a nie tak jak w kalendarzu wiosnę - relacjonuje dziennikarka Tamara Wojciechowska.

Pod względem temperatur wyróżniamy nie cztery, a sześć pór roku. Uwzględniamy wtedy przedwiośnie i przedzimie. Dlaczego? Posłuchaj dźwięku po prawej stronie artykułu.


usc