Jak uspokoić kibiców? "Edukacja, zmiana przepisów, nieuchronność kary"

Ostatnia aktualizacja: 29.05.2018 19:16
Podczas finału Ekstraklasy kibice Lecha Poznań wrzucili na murawę race w trakcie trwania meczu. - Stadionowe chuligaństwo związane jest dziś głównie z nadużywaniem pirotechniki, ale polskie obiekty sportowe w porównaniu z europejskimi są w miarę bezpieczne - mówił mł. insp. Mariusz Siarka.
Audio
  • Jak zwiększyć poziom bezpieczeństwa podczas meczy piłkarskich na polskich stadionach? (Czat Czwórki)
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneFoto: Csaba Peterdi/Shutterstock.com

Stadion można porównać z lotniskiem, tam też ludzie poddawani są drobiazgowej kontroli. Wszelkie niedozwolone materiały powinny więc zostać wykryte na wejściu. Jeśli nie są - mówimy o świadomej współpracy klubów z chuliganami. mł. insp. Mariusz Siarka

Stadion narodowy w Warszawie mieści niemal 60 tys. osób. Śląski w Chorzowie niewiele mniej, trzy kolejne na liście największych obiektów w kraju - to wciąż ponad 40 tys. kibiców na trybunach. Wśród nich często pojawia się przynajmniej kilkadziesiąt niespokojnych osób. - Jednak takich scen, jakie miały miejsce w latach 90. - gdy na stadionach były konkretne rozróby, prawdziwe bitwy, podczas których chuligani demolowali całe miasta - już nie ma - tłumaczył mł. ins. Mariusz Siarka.

Jak przekonywał Maciej Górski, należy zacząć edukację, by kibice byli odpowiedzialni, co zmniejszy ryzyko zagrożenia. - Nie chciałbym nawet myśleć, co by się stało, gdyby na stadion ktoś próbował wnieść coś rzeczywiście niebezpiecznego, co nosiłoby znamiona terroryzmu - mówił ekspert. - Ale zamykanie stadionów to moim zdaniem najgorsza droga.

Jesli ktoś ukradnie ze sklepu towar, to nie nazywamy go "pseudokonsumentem" tylko złodziejem. Więc ludzie celowo stwarzający zagrożenie na zatloczonych stadionach to nie są "pseudokibice" tylko po prostu bandyci. mec. Łukasz Kowalski

A jak tłumaczył mec. Łukasz Kowalski, konsekwencja w realizowaniu i wdrażaniu przepisów prawa w życie wygląda "blado". - Chuligaństwo ma miejsce wyłącznie na stadionach piłkarskich, na żużlu, siatkówce, czy podczas meczy koszykówki tego nie ma. Zakazy stadionowe nie są respektowane, nikt tego nie pilnuje, więc może warto usiąść przy stole i wymyślić inne sposoby kibicowania, które nie będą powodować zagrożenia - mówił ekspert.

Co jeszcze warto zrobić, by podczas rozgrywek piłkarskich było bezpiecznie? I czy warto wprowadzić na stadiony policję? O tym w nagraniu rozmowy ze studia Czwórki. W programie rozmawialiśmy także z Przemysławem Kryńskim, dziennikarzem sportowym, który wspominał wydarzenia z udziałem stadionowych chuliganów m.in. z 2011 roku na stadionie Zawiszy w Bydgoszczy.

***  

Tytuł audycji: Czat Czwórki

Prowadzi: Piotr Firan

Gość: mec. Łukasz Kowalski (Kancelaria Kowalski), Maciej Górski (ekspert ds. Bezpieczeństwa ATSystem Group), mł. insp. Mariusz Siarka z Komendy Głównej Policji

Data emisji: 29.05.2018

Godzina emisji: 15.10

kd/mg