Nowe Technologie

Jak monitorować WWW

Ostatnia aktualizacja: 27.06.2012 00:00
Samo stworzenie strony nie stanowi gwarancji sukcesu. W zależności od zastosowanej technologii, cała masa przeciwności uniemożliwiać może poprawne funkcjonowanie naszego WWW, wywołując błędy krytyczne, radykalnie spowalniając ładowanie strony lub po prostu jej nie wyświetlając. Poznaj 6 najlepszych rad, które pomogą Ci otrzymać nienagannie funkcjonującą witrynę.
Jak monitorować WWW
Foto: Glow Images/East News

 

Strona WWW, jako jedno z podstawowych narzędzi wykorzystywanych obecnie w działalności gospodarczej, działać musi równie niezawodnie co pozostałe sprzęty firmowe, jak auto, telefon czy kasa fiskalna. Skoro dbamy na bieżąco o wymienione sprzęty – jeździmy na przeglądy, konserwujemy i natychmiastowo naprawiamy usterki, czemu tak małą wagę przykładamy do profilaktyki WWW? A przecież potencjalny klient, w obliczu awarii strony rezygnuje z prób wejścia już w ciągu kilku sekund i najprawdopodobniej już nigdy do niej nie wróci. Przygotowaliśmy sześć rad, dzięki którym strona działać będzie na najwyższych obrotach przez całą dobę.

 

1 rada – spójrz na stronę oczami Internauty

 

Rozpocznij zmiany od obiektywnej oceny witryny oczami potencjalnego klienta. Sprawdź kilka razy w ciągu dnia dostępność wszystkich elementów, wydajność i funkcjonalność z perspektywy różnych komputerów i urządzeń mobilnych. Przeklikaj wszystkie aplikacje webowe, spróbuj pobrać załączniki, zarejestrować się i zalogować, a w e-sklepie – dokonać zakupu i sfinalizować transakcję. Dopiero po praktycznej ocenie funkcjonowania możliwe jest podjęcie dalszych działań.

 

2 rada – zainwestuj w stały monitoring

 

Ponieważ nikt z nas nie monitoruje systemu rano, wieczór, we dnie i w nocy, a strona WWW zarabiać ma o każdej porze, należy powierzyć to zadanie profesjonalnej firmie.

 

 - Stale działający system monitorujący sprawdza witrynę, w zależności od pakietu, co 10 minut, 2 lub częściej. Jeśli natrafi na błąd w funkcjonowaniu strony, informuje o tym natychmiastowo wskazaną osobę, np. poprzez e-mail, wiadomość gadu-gadu lub SMS, wraz ze wszystkimi potrzebnymi informacjami do podjęcia naprawy. Oczywiście, istnieje możliwość personalizacji powiadomień, np. poprzez wyłączenie ich w czasie snu - tłumaczy Tomasz Kuźniar z Monit24.pl.

 

3 rada – mądrze reaguj na alarmy

 

Użytkownik musi pamiętać, że alert to nie spam czy niechciana wiadomość do odsiania, lecz narzędzie dzięki któremu ma pełną kontrolę nad witryną, która w razie przestoju, mówiąc kolokwialnie – nie zarabia. Informacja o rodzaju występującego błędu pozwala na szybką reakcję, zwłaszcza jeśli mamy do czynienia z całkowitym zawieszeniem witryny lub, co zdarza się coraz częściej, atakiem hakerów.

 

Ważne jest ustalenie samego system reagowania wewnątrz firmy. Sprawne rozdzielenie ról i osób otrzymujących powiadomienia pozwoli na szybszą reakcję. Bezcelowe jest ustawianie dziesięciu osób jako stałych odbiorów alarmów, liczących podświadomie na reakcję innych współpracowników.

 

4 rada – monitoruj monitorowanie

 

Nie wszystkie systemy monitorujące działają tak samo. Dobry system wybierać należy w oparciu o takie czynniki jak: liczba i umiejscowienie stacji monitorujących, częstotliwość sprawdzania witryn, monitoring aplikacji on-line, dostępne typy sprawdzania i zapewnienie stałych powiadomień i cyklicznych raportów.

 

Dodatkowo, sprawdzać należy samo funkcjonowanie systemu monitorującego na własną rękę, wywołując sytuacje wymagające alertowania. Weryfikować należy nie tylko działanie systemu, ale i szybkość oraz pełność powiadomień.

 

5 rada –  brak powiadomień niech wzbudza wątpliwości

 

Na świecie niewiele jest systemów całkowicie niezawodnych, najprawdopodobniej Twoja witryna więc do nich nie należy. Jeśli od dłuższego czasu nie dostałeś alertu, sprawdź czy system wykrywający błędy działa poprawnie.

 

- Nasza firma, dzięki zastosowaniu unikatowego systemu monitorowania usług wysokiej dostępności, pozwala na ustalenie progu awaryjności usług na poziomie 99.999% w skali roku. Mówienie o pełnej niezawodności jest obietnicą, która obecnie jeszcze nie może zostać zagwarantowana przez żaden podmiot – prostuje Tomasz Kuźniar z Monit24.pl.

 

6 rada – analizuj cykliczne raporty zdarzeń

 

Po każdym negatywnym zdarzeniu czas na refleksje i wyciąganie wniosków. Pełne statystyki monitorowania informują o czasie dostępności usług, ilości i rodzajach wykrytych błędów, wraz z sugerowanymi możliwościami ich rozwiązania.

 

Całościowa analiza najlepiej pokaże czy problemy mają swoje źródło w zbyt dużym ruchu generowanym przez internautów, awariach zasilania lub sprzętu, błędach pracowników a może celowych atakach hackerów. Już tylko jeden krok dzieli właściciela WWW od podjęcia działań eliminujących najważniejsze i najczęstsze w jego przypadku problemy.