Francuzi wyliczają zyski z Euro 2012

IAR
Anna Borys 12.06.2012

Gospodarczy dodatek do dziennika "Le Figaro" zajął się ekonomiczną stroną Euro 2012. We francuskiej gazecie możemy przeczytać, że już w tej chwili rozgrywane w Polsce i na Ukrainie finały przynoszą wiele zysków.

To, że ręce zacierają producenci piłek, koszulek i gadżetów związanych z Euro 2012 to sprawa oczywista. Ale okazuje się, że sukces na boisku przekłada się także na wymierne korzyści gospodarczo-finansowe w innych dziedzinach.

"Le Figaro", w swoim dodatku ekonomicznym, cytuje jednego z analityków rynkowych, który jest zdania, że dobre wyniki reprezentacji Francji będą miały wpływ na zaufanie do wspólnej waluty euro, w tym kraju. Mistrzostwa świata i Europy to okres wzrostu sprzedaży telewizorów, ale także czas wyższych obrotów w barach, gdzie zbierają się kibice, aby wspólnie przeżyć sportowe emocje.

"Le Figaro" stwierdza, że jak na razie nie notują ożywienia na rynku organizatorzy imprez "antyfutbolowych” w gronie osób nie interesujących się piłką czy restauracje, w których nie są transmitowane mecze. Wielkie ożywienie panuje natomiast w barach proponujących pizzę na wynos, bo to danie jest najbardziej popularne wśród kibiców.
IAR, ab

sortuj
liczba komentarzy: 0
    Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!