Polskie Radio

Niepowtarzalny Cliff Burton. Filar grupy Metallica skończyłby 60 lat

Ostatnia aktualizacja: 10.02.2022 11:21
Żył tylko 24 lata, był filarem zespołu Metallica i jednym z najciekawszych basistów w historii heavy metalu. W 60. rocznicę jego urodzin przyjaciele i rodzina organizują uroczystość pod hasłem "Cliff Burton Day". Będzie można ją oglądać na żywo w sieci.
Cliff Burton skończyłby 60 lat
Cliff Burton skończyłby 60 latFoto: Photoshot/Retna/REPORTER

Cliff Burton rozpoczął muzyczną edukację w dzieciństwie od fortepianu i muzyki klasycznej, jednak szybko jego wyobraźnią zawładnęły inne gatunki muzyczne, takie jak country, blues, rock czy heavy metal. Przełomowym wydarzeniem w jego życiu była śmierć starszego brata Scotta. 13-letni Cliff zaczął wtedy ostro ćwiczyć grę na gitarze basowej, obiecując, że uczci pamięć brata i zostanie najlepszym basistą na świecie.

W swoim pierwszym zespole EZ-Street, założonym jeszcze w szkole średniej, Burton spotkał m.in. gitarzystę Jima Martina i perkusistę Mike'a Bordina, późniejszych muzyków formacji Faith No More. Mając 20 lat dołączył do grupy Trauma, na koncercie której wypatrzyli go James Hetfield i Lars Urlich. Młody basista zrobił na nich tak wielkie wrażenie, że postanowili za wszelką cenę ściągnąć go do nowo utworzonego zespołu Metallica. Aby pójść mu na rękę, zdecydowali się nawet na przeprowadzkę z Los Angeles do San Francisco.

Więcej niż zwykły basista

Wpływ, jaki Burton wywarł na wczesną twórczość Metalliki, jest nie do przecenienia. Rzucone przez niego pod adresem przedstawicieli wytwórni płytowej zdanie: "We should just kill 'em all, man" ("Powinniśmy ich wszystkich pozabijać") posłużyło jako inspiracja dla tytułu debiutanckiej płyty zespołu  "Kill 'Em All". Album o kultowym statusie wśród fanów Metalliki zawiera m.in. utwór "(Anesthesia) Pulling Teeth", ukazujący instrumentalny kunszt basisty.

źródło: YouTube / Metallica

Gra Burtona, w połączeniu z jego kompozytorskimi zdolnościami, odcisnęły mocne piętno na kolejnych dwóch płytach grupy: "Ride the Lightning" i "Master of Puppets". Ta ostatnia przyniosła Metallice światową sławę, a zespół wyruszył w tournée pod nazwą "Damage, Inc.". Po objechaniu Ameryki, we wrześniu 1986 roku muzycy zawitali do Europy. To właśnie tutaj zdarzył się wypadek, w którym Cliff stracił życie.

Tragiczny dar od losu

Po koncercie, który odbył się 26 września w Sztokholmie, członkowie Metalliki wsiedli do autokaru, który miał ich przewieźć do Kopenhagi, gdzie następnego wieczoru zaplanowany był kolejny występ. Przed odjazdem Burton i gitarzysta Kirk Hammet nie mogli się dogadać w sprawie wyboru miejsc do spania. Użyli więc kart do gry – Cliff wylosował wyższą, dzięki czemu mógł zająć wygodniejsze łóżko na tyłach pojazdu. Około 7 rano, z nie do końca wyjaśnionych przyczyn, autokar zjechał z drogi i wywrócił się, przygniatając Burtona, który zginął na miejscu.

Ciało muzyka zostało skremowane, a jego prochy rozrzucono nad ranczem Maxwell w Kalifornii. Znajduje się tam pamiątkowa tablica z napisem: "Dziękujemy za twoją piękną muzykę". Koledzy z zespołu oddali hołd tragicznie zmarłemu basiście, umieszczając na kolejnym albumie "…And Justice for All" utwór "To Live Is to Die", zawierający fragment tekstu autorstwa Burtona.

"Cliff Burton Day"

W 60. rocznicę urodzin Cliffa Burtona, przypadającą 10 lutego, jego rodzina i przyjaciele będą go wspominać w wirtualnym wydarzeniu, transmitowanym na kanale YouTube. Wezmą w nim udział m.in.: gitarzysta grupy Exodus  Gary Holt, perkusista Anthraxu  Charlie Benante, perkusista Faith No More Mike Bordin oraz siostra głównego bohatera – Connie Burton. Całość rozpocznie się o godz. 19 czasu kalifornijskiego (4 rano w Polsce).

kc

Czytaj także

Cień "czarnego albumu" Metalliki 30 lat później

Ostatnia aktualizacja: 16.09.2021 09:00
Monumentalna reedycja klasycznej płyty grupy Metallica było fundamentem pierwszej godziny tego wydania audycji. Potem usłyszeliśmy m.in. sporą dawkę progresywnego rocka, bezpretensjonalne piosenki młodszego brata Micka Jaggera i nowe kompozycje Zbigniewa Preisnera.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Nie żyje Jon Zazula, odkrywca Metalliki, guru thrash metalu

Ostatnia aktualizacja: 02.02.2022 13:30
Jon Zazula był założycielem wytwórni Megaforce Records, która wydała debiutanckie albumy legend thrash metalu, takich jak Metallica, Anthrax czy Overkill. Zmarł na Florydzie w wieku 69 lat.
rozwiń zwiń