Kultura

Katarzyna Żak: zakonnice mają swoje grzeszki

Ostatnia aktualizacja: 07.09.2012 13:47
- W małej miejscowości, pod bokiem dużego klasztoru wyrasta duży i poważny ośrodek buddyjski - o serialu "Siła Wyższa" opowiada w Jedynce aktorka Katarzyna Żak.
Audio
Katarzyna Żak
Katarzyna ŻakFoto: M.Borawska/PR

- Tam się nie dzieje nic złego? - pyta dziennikarz Jedynki. - Nie! Wprost przeciwnie - zapewnia Katarzyna Żak, która gra w nowej produkcji twórców "Rancza".
Kręcili w Krośnie, koło Ornety na Warmii. Istniejący tam klasztor ma przepiękny kościół i jest bardzo podupadający. Podobnie serialowi zakonnicy zmuszeni są do rywalizacji z właścicielami powstającego w sąsiedztwie ośrodka medytacji buddyjskich. Rodzi się konflikt interesów i konflikt przekonań.

/
mat.prasowe

Kleryk Maciek napisał w trakcie audycji wiadomość do prowadzącego, że ogląda serial (emisja w niedzielę, 20.20, TVP1) i uważa, że wszystko jest w porządku i że nie ma się czego wstydzić.
- Dla mnie, w roli Siostry Bazylii interesujące jest to, że ona, jak każda siostra zakonna, jest przede wszystkim kobietą i jak każda kobieta nie jest pozbawiona swoich humorów, swoich ciemnych stron, gorszych dni, ale także wielkiej miłości, życzliwości, bo oddała się służbie Bogu - mówi Żak, która obserwowała przed przyjęciem roli życie sióstr zakonnych.
W "Sile wyższej" występują także Anna Dereszowska, Piotr Grabowski, Piotr Fronczewski, Leon Charewicz. Postać grana przez Dereszowską w najbliższym czasie wywoła w klasztorze spore zamieszanie.
- Będę miała sporo problemów z rodzoną siostrą, którą sprowadziłam do klasztoru ojców Franciszkanów - opowiada Żak - Ona po wyrzuceniu z pracy, której oddała serce, duszę, całe życie, próbowała popełnić samobójstwo. Trzeba się nią opiekować. Zacznie wprowadzać nowy duch w już zasiadły duch klasztoru. Zetknięcie się nowoczesności i innego patrzenia na świat z medytacją, biblią i bardzo skromnym życiem jest już pierwszym, serialowym konfliktem.


/


usc

www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni