Mokotowski szpital, zgodnie z konwencjami międzynarodowymi, jest oznaczony Czerwonym Krzyżem. Mimo to, staje się celem ataków nieprzyjaciela. Akcją ewakuacji dowodzi płk prof. Edward Loth, komendant służby sanitarnej na Mokotowie.
Jan Józef Lipski, wówczas strzelec pułku AK "Baszta" wspomina: "Była to jedna z cięższych akcji, które przeżyłem w Powstaniu, gdyż trzeba było noszami najpierw wskakiwać w ten dosłownie gotujący się teren, na którym bez przerwy prawie wybuchały w jakimś miejscu pociski, a grupy ewakuacyjne były z broni pokładowej ostrzeliwane przez samoloty".
Trwa szturm na Stare Miasto. Niemcy opanowują rejon ul. Wójtowskiej, Zakroczymskiej i Przyrynek. Na zajętym terenie mordują część starców i kalek z przytułku św. Stanisława na Przyrynku i ze schroniska miejskiego. Ze Starego Miasta brutalnie usuwana jest ludność, liczne są gwałty i mordy.
Powiśle i Śródmieście są celem silnych bombardowań. Ciężkie walki toczą się na linii ul. Królewskiej, na którą przeciwnik naciera od strony Ogrodu Saskiego.
Na Sadybie oddziały batalionu "Oaza" i resztki dywizjonu "Jeleń" odpierają natarcie nieprzyjaciela.
< 28 sierpnia
30 sierpnia >