LONDON 2017

Lekkoatletyczne MŚ: wielki dramat Usaina Bolta. Mistrz zakończył swój show kulejąc

Ostatnia aktualizacja: 13.08.2017 08:16
Brytyjczycy wywalczyli w Londynie złoty medal mistrzostw świata w sztafecie 4x100 m. Cały świat wstrzymał jednak oddech po tym jak kontuzji doznał biegnący na ostatniej zmianie w zespole Jamajki Usain Bolt.
Usain Bolt z kolegami z Jamajki
Usain Bolt z kolegami z Jamajki Foto: EPA/SRDJAN SUKI

Brytyjczycy w składzie: Chijindu Ujah, Adam Gemili, Daniel Talbot, Nethaneel Mitchell-Blake pokonali dystans w 37,47, co jest rekordem Europy (poprzedni wynosił 37,73 i został ustanowiony w 1999 roku). Srebro zdobyli Amerykanie - 37,52, a brąz Japończycy - 38,04. 

Czytaj więcej
Kamila Lićwinko 1200.jpg
Lekkoatletyczne MŚ 2017: biało-czerwoni powiększyli medalową kolekcję! Kamila Lićwinko z brązem



Dla Usaina Bolta, start w sztafecie by ostatnim w karierze, już wcześniej zapowiedział, że tym występem zakończy przygodę ze sportem. Ze względu na sposób bycia zawsze przykuwał uwagę kibiców i mediów. Tym razem zainteresowanie jego osobą miało jeszcze większą intensywność, a kumulacja nastąpiła w sobotę. Przed startem sztafet kamery skupiały uwagę na Bolcie, dla operatorów właściwie nie istnieli inni zawodnicy. 

Tuż przed rozpoczęciem zmagań sztafet słynny sprinter jak zwykle był wyluzowany. Pozdrawiał kibiców, wdał się w zabawną przepychankę z maskotką mistrzostw. Jak zwykle robił swoje show, które tak uwielbiają kibice.

Jako pierwszy u broniących tytułu Jamajczyków biegł Omar McLeod, a po nim Julian Forte i Yohan Blake. Gdy pałeczkę od tego ostatniego przejął Bolt, Jamajczycy zajmowali trzecie miejsce i Bolt miał odrobić straty. Niestety plany 31-letniemu sprinterowi pokrzyżowała dramatyczna kontuzja. Po pokonaniu kilkunastu metrów Bolt zaczął utykać, a po chwili upadł na bieżnię. Leżał na niej jeszcze przez jakiś czas. Tuż po biegu informowano, że Bolt doznał kontuzji mięśnia uda, potem pojawiły się informacje, że Jamajczyka złapał skurcz.

Przedstawiciel służb medycznych pojawił się później koło niego z wózkiem, ale Jamajczyk odmówił skorzystania z niego i przekroczył metę, kuśtykając w towarzystwie kolegów z reprezentacji przy aplauzie 56-tysięcznej widowni.

Tym samym zakończyła się imponująca seria męskiej sztafety tego kraju w MŚ. Triumfowali w tej konkurencji w czterech poprzednich edycjach tej imprezy.

- Takie rzeczy się zdarzają, ale nazwisko Usaina będzie wiecznie żywe - zapewnił kolega Bolta McLeod.

Bolt - ośmiokrotny mistrz olimpijski - ma w dorobku 14 medali MŚ. W Londynie wcześniej biegł na 100 m i zdobył brązowy medal.

ah, PolskieRadio.pl, PAP

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak