Rosja 2018

Rosja 2018: Brazylijczycy już w domu. Smutny powrót "Canarinhos"

Ostatnia aktualizacja: 08.07.2018 19:23
Około 30 kibiców czekało w niedzielę na lotnisku w Rio de Janeiro na część piłkarskiej reprezentacji Brazylii, wracającej z mistrzostw świata w Rosji. Samolot z Sankt Petersburga miał międzylądowanie w Madrycie, gdzie większość zawodników wysiadła.
Philippe Coutinho na lotnisku
Philippe Coutinho na lotnisku Foto: PAP/EPA/MARCELO SAYAO

Z siedmiu piłkarzy kontynuujących lot do Rio, tylko Douglas Costa i Philippe Coutinho wyszli do kibiców. Przywitano ich brawami i okrzykami "Brasil, Brasil". Coutinho zatrzymał się, aby rozdać autografy. Brawa otrzymał także selekcjoner Tite, który w najbliższych dniach ma zdecydować, czy przyjmie propozycję przedłużenia kontraktu.


Z kibicami nie spotkał się Casemiro, ale rozmawiał z nim przedstawiciel globoesport.com. - Dwa lata temu Brazylia była zagrożona brakiem awansu do mundialu, a przybyliśmy do Rosji jako faworyci. Było wiele dobrych rzeczy - ocenił.

Brazylia odpadła z mundialu w piątek po porażce w ćwierćfinale z Belgią 1:2.

pm

Czytaj także

Rosja 2018: Brazylia płacze, ale nie szlocha jak po klęsce 1:7 z Niemcami

Ostatnia aktualizacja: 07.07.2018 10:30
Brazylijskie media negatywnie oceniają postawę piłkarskiej reprezentacji w piątkowym ćwierćfinale mundialu, w którym uległa Belgii 1:2. Twierdzą, że wpływ na porażkę miała głównie słaba postawa Neymara, Fernandinho, a także serbskiego sędziego Milorada Mazica.
rozwiń zwiń