Redakcja Polska

"To zwycięstwo w wojnie hybrydowej z Rosją". Ihor Mazur powrócił na Ukrainę

14.11.2019 10:50
Ihor Mazur, weteran wojny w Donbasie, zatrzymany przez polskie służby graniczne na wniosek Rosji, powrócił już na Ukrainę - poinformował w środę późnym wieczorem wiceminister spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko.
Audio
  • Ukraina: Ihor Mazur powrócił na Ukrainę. Materiał Pawła Buszki (IAR)
Demonstracja przed polską ambasadą na Ukrainie w obronie Ihora Mazura
Demonstracja przed polską ambasadą na Ukrainie w obronie Ihora MazuraPavlo Gonchar / SOPA Images/Sipa USA

"Jest to niewielkie, ale jednak zwycięstwo w wojnie hybrydowej, którą prowadzi przeciwko nam Federacja Rosyjska" - ocenił na Facebooku.
Wiceminister podziękował za szybką i profesjonalną reakcję służbom i politykom, zaangażowanym w uwolnienie Mazura.

Heraszczenko podkreślił, że stało się to możliwe również dzięki temu, że „jeszcze wieczorem w dniu zatrzymania ukraińskie biuro Interpolu na polecenie ministra spraw wewnętrznych Arsena Awakowa przedstawiło pakiet dokumentów, które świadczą o nadużywaniu przez Rosję swoich praw w tej organizacji”.

We wtorek wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy Olena Zerkal oświadczyła, że Mazur ma być wykluczony z list osób poszukiwanych przez Interpol.

Mazur został zatrzymany przez straż graniczną w sobotę na przejściu granicznym w Dorohusku. W niedzielę odzyskał wolność po poręczeniu, którego udzielił mu konsul generalny Ukrainy w Lublinie Wasyl Pawluk.

Mazur, który przyjechał w niedzielę do konsulatu w Lublinie, pytany przez dziennikarzy o to, jak ocenia pracę polskich służb granicznych i prokuratury, powiedział, że zrobiły one to, co powinny, co nakazują im przepisy prawa. Do Polski został zaproszony na konferencję w Warszawie poświęconą sprawom bezpieczeństwa i współdziałaniu Polski i Ukrainy wobec agresji Rosji. - Myślę, że moja sprawa była głównym tematem tej konferencji - dodał.

Mazur o zarzutach Rosjan: są bezpodstawne

Pytany o zarzuty, które stawiają mu rosyjskie organy ścigania, Mazur powiedział, że w 2000 r. Rosja dołączyła go do listy osób podejrzanych o różne przestępstwa popełnione w Czeczenii, których on nie popełnił i w których nie brał udziału.

Po zatrzymaniu Mazura prokuratura planowała początkowo wystąpienie o jego tymczasowe aresztowanie na siedem dni. Rzeczniczka Sądu Okręgowego w Lublinie Barbara Markowska informowała, że posiedzenie sądu w tej sprawie zostało wyznaczone na niedzielę na godz. 16, ale wkrótce zostało ono odwołane, ponieważ, jak mówiła rzeczniczka, prokuratura wycofała wniosek.

Mazur to weteran walk z prorosyjskimi separatystami w Donbasie, członek skrajnie prawicowej organizacji UNA-UNSO i współpracownik sekretariatu rzecznika praw człowieka Ukrainy.

Szef polskiego MSZ Jacek Czaputowicz, komentując zatrzymanie Mazura przez polską straż graniczną, powiedział, że strony porozumienia Interpolu czasami go nadużywają. - Zdarza się, że strony porozumienia Interpolu nadużywają możliwości wpisania na listę. Myślę, że te kwestie będą analizowane, badane, odpowiednie decyzje przez odpowiednie organy polskie będą podjęte zgodnie z prawem międzynarodowym - mówił Czaputowicz podczas spotkania z dziennikarzami w Berlinie.

IAR/PAP/dad

Zobacz więcej na temat: Rosja Ukraina Władimir Putin