Redakcja Polska

Białoruś wydala polskiego dyplomatę. Polskie MSZ reaguje

10.03.2021 15:15
W najbliższym czasie Białoruś ma opuścić polski dyplomata Jerzy Timofiejuk z Konsulatu Generalnego w Brześciu. Białoruskie władze uzasadniają jego wydalenie tym, że brał udział w obchodach Dnia Żołnierzy Wyklętych.
Audio
Ministerstwo spraw zagranicznych Białorusi w Mińsku; zdjęcie ilustracyjne
Ministerstwo spraw zagranicznych Białorusi w Mińsku; zdjęcie ilustracyjneForum/TASS/Natalia Fedosenko

Wiceszef polskiego MSZ Marcin Przydacz poinformował, że decyzja białoruskich władz jest "bezpodstawna i niezrozumiała". Dodał, że Polska "niezwłocznie i adekwatnie odpowie na nią, stosując zasadę wzajemności".

Marcin Przydacz ocenił, że decyzja negatywnie wpłynie na stosunki pomiędzy krajami. Zaznaczył jednak, że nie chodzi o białoruskie społeczeństwo. Wiceminister dodał, że Polska "niezwłocznie i adekwatnie odpowie na decyzję białoruskiego MSZ, stosując zasadę wzajemności". Dopytywany o możliwą formę skomentował, że zostanie ona podana do wiadomości publicznej po przedstawieniu jej stronie białoruskiej.

Wiceszef MSZ podsumował, że "Mińsk swoim działaniem sam skazuje się na podporządkowanie interesom tych, którzy chcą budować swoją pozycję kosztem suwerenności państwa białoruskiego". Zaapelował też do władz Białorusi, aby nie szukać tematów zastępczych, tylko uwolnić więźniów politycznych i wsłuchać się w głos tamtejszego społeczeństwa.

Jerzy Timofiejuk był zaproszony na obchody Dnia Żołnierzy Wyklętych z udziałem polskich harcerzy z Brześcia. Nigdy wcześniej żaden polski konsul nie został wydalony z tego powodu.

Jednak wczoraj charge d'affaires Ambasady Polski w Mińsku Marcin Wojciechowski został zaproszony na rozmowę do białoruskiego ministerstwa spraw zagranicznych. Jak nieoficjalnie dowiedziało się Polskie Radio, konsul Jerzy Timofiejuk dostał 48 godzin na opuszczenie Białorusi.

Obchody Dnia Żołnierzy Wyklętych odbyły się w wielu miejscach Białorusi. Aktywiści tamtejszego Związku Polaków złożyli kwiaty na mogiłach polskich żołnierzy między innymi w Lidzie i Werenowie.

Niezależni komentatorzy uważają, że wydalenie polskiego konsula z Brześcia może być rodzajem odpowiedzi białoruskich władz na nowy film o Aleksandrze Łukaszence. Wyprodukował go bloger Ściapan Puciła, który znalazł schronienie w Polsce.

IAR/PP