Redakcja Polska

Antony Blinken wyraził poparcie dla instytucji konstytucyjnych Kazachstanu

06.01.2022 18:51
Antony Blinken przekazał w rozmowie ze swoim kazachskim odpowiednikiem Muchtarem Tleuberdim "pełne poparcie" dla konstytucyjnych instytucji Kazachstanu i wolności mediów - podał w czwartek w komunikacie resort dyplomacji. Blinken miał też wezwać do pokojowego zażegnania kryzysu
Audio
  • Kazachstan, w związku z zamieszkami, czasowo zamknął granicę dla obcokrajowców. Tamtejszy MSZ poinformował, że ograniczenia w ruchu granicznym potrwają tak długo, jak długo w kraju będzie obowiązywał stan wyjątkowy [posłuchaj]
Antony Blinken
Antony BlinkenEVELYN HOCKSTEIN/Forum

Według rzecznika prasowego Departamentu Stanu Blinken "potwierdził pełne poparcie Stanów Zjednoczonych dla konstytucyjnych instytucji Kazachstanu i wolności mediów oraz wezwał do pokojowego i opartego na poszanowaniu praw rozwiązania kryzysu".

Blinken miał również poruszyć "priorytet promocji stabilności w Europie", w tym poparcia dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy w obliczu rosyjskiej agresji.

W środę Departament Stanu USA potępił akty przemocy i niszczenie mienia w Kazachstanie oraz zaapelował zarówno do demonstrantów, jak i władz o powściągliwość.

W czwartek do Kazachstanu na prośbę prezydenta zostały wysłane wojska poradzieckich państw Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ros. ODKB), w tym Rosji i Białorusi. Prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew wezwał je na pomoc w związku z "zewnętrzną agresją", jak nazwał odbywające się od kilku dni w tym kraju gwałtowne protesty. 

Ukraińskie media: wojskowa obecność w Kazachstanie to dla Rosji zyski, ale też ryzyko

Wojskowa obecność w Kazachstanie to dla Rosji korzyści i ryzyko - ocenia w czwartek ukraiński portal Dzerkało Tyżnia. Jak podaje, Rosja przerzuci do tego kraju część swoich wojskowych i zasobów finansowych, a to "dobra wiadomość dla Ukrainy".

"To, co dzieje się w Kazachstanie, bezpośrednio dotyczy interesów Kremla w Azji Centralnej i pośrednio wpływa na sytuację w islamskich regionach Rosji" - podkreśla Dzerkało Tyżnia.

Jak dodaje, wojskowa obecność w Kazachstanie to dla Moskwy jednocześnie korzyści i ryzyko. Korzyści polegają na tym, że Kreml otrzymuje zależne i będące pod kontrolą władze kraju, zorientowane na Rosję, a także ogranicza wpływ w Kazachstanie Chin i Turcji. Nabywa też dodatkowe zasoby, wzmacnia wizerunek Władimira Putina jako "zbierającego +rosyjskie ziemie+" oraz jego pozycję negocjacyjną z prezydentem USA Joe Bidenem - czytamy.

Związane jest też z tym spore ryzyko - uważa portal. Rosyjskie wojska "pokojowe" mogą być odebrane przez wielu mieszkańców Kazachstanu jako siły "okupacyjne". To z kolei może doprowadzić do strat wizerunkowych w kraju, w którym i tak silne są nastroje antyrosyjskie - wskazuje. Może też to skutkować zbrojnymi napaściami na rosyjskich żołnierzy i na Rosjan, którzy stanowią ok. 20 proc. mieszkańców Kazachstanu.

Wojskowa obecność w Kazachstanie oznacza, że Rosja będzie zmuszona do przerzucenia do tego kraju części swoich wojskowych i zasobów finansowych. "To bez wątpienia dobra wiadomość dla Ukrainy: im więcej problemów mają rosyjskie władze, tym lepiej dla nas" - ocenia.

PAP/IAR/ks