Redakcja Polska

Rosji nie podoba się pomysł negocjacji w Watykanie

23.05.2025 14:57
Rozmowy pokojowe między Rosją a Ukrainą, które miałyby odbyć się z udziałem Watykanu, napotykają opór ze strony Moskwy. Choć inicjatywa papieża Leona XIV oraz rządu włoskiego spotkała się z poparciem części przywódców zachodnich, Rosja otwarcie odrzuca Watykan jako możliwe miejsce negocjacji, powołując się na względy religijne i geopolityczne. Jednocześnie eksperci podkreślają, że Kreml, zamiast dążyć do zakończenia wojny, szykuje się do jej kolejnej fazy.
Władimir Putin nie chce końca wojny - uważają eksperci
Władimir Putin nie chce końca wojny - uważają eksperciPAP/EPA/ALEXANDER KAZAKOV / SPUTNIK / KREMLIN POOL

Szef rosyjskiej dyplomacji, Siergiej Ławrow, skomentował możliwość przeprowadzenia rozmów w Watykanie jako "nieelegancką", argumentując, że zarówno Rosja, jak i Ukraina to państwa o tradycji prawosławnej, a Watykan – jako centrum katolicyzmu – nie jest dla nich neutralnym gruntem. - Wyobraź sobie Watykan jako miejsce przeprowadzenia rozmów. To trochę nieeleganckie - stwierdził Ławrow, podkreślając, że lepszym miejscem dla takich rozmów byłaby Turcja.

W wypowiedziach rosyjskich urzędników powtarza się teza, że Stambuł – miejsce wcześniejszych rozmów technicznych – powinien stać się naturalnym gospodarzem dalszych negocjacji. Doniesienia Bloomberga i Reutersa potwierdzają, że Rosja woli kontynuować rozmowy właśnie tam, a nie w Rzymie czy Watykanie, gdzie rolę mediatora miałby odegrać papież.


Posłuchaj
00:48 13653812_1.mp3 Rosji nie spodobał się pomysł przeprowadzenia negocjacji z Ukrainą w Watykanie. Wcześniej taką propozycję zgłosił papież Leon XIV oraz władze Włoch. Materiał Macieja Jastrzębskiego (IAR)

 

Rzym i Watykan w roli mediatorów?

Mimo braku zgody Moskwy, europejscy przywódcy wciąż liczą na udział Watykanu jako pośrednika. Premier Włoch Giorgia Meloni, która koordynuje działania dyplomatyczne UE, USA i Wielkiej Brytanii w sprawie Ukrainy, prowadzi rozmowy z kluczowymi sojusznikami – w tym prezydentem USA – i sygnalizuje, że zanim dojdzie do rozmów najwyższego szczebla, możliwe jest techniczne spotkanie przygotowawcze w Stambule lub Genewie.

Dziennik "Wall Street Journal" poinformował, że prezydent USA Donald Trump wyraził gotowość wspierania rozmów w Watykanie. Z kolei prezydent Finlandii Alexander Stubb zapowiedział możliwość spotkania przedstawicieli obu stron konfliktu w stolicy apostolskiej jeszcze w przyszłym tygodniu.


Posłuchaj
00:51 13653782_1.mp3 Włoskie media alarmują, że perspektywa rozmów pokojowych między Rosją a Ukrainą w Watykanie oddala się. Obwiniają o to Rosję. Materiał Piotra Kowalczuka (IAR)

 

"Memorandum" zamiast zawieszenia broni?

Rosyjska strona utrzymuje, że trwają prace nad tzw. memorandum o pokoju i zawieszeniu broni. Ławrow zapewnia, że dokument jest już na "zaawansowanym etapie", ale nie podaje szczegółów. Tymczasem eksperci wojskowi ostrzegają, że zamiast rzeczywistych przygotowań do zakończenia wojny, Rosja kontynuuje ofensywę – prowadząc szturmy na froncie i ataki dronowe na ukraińskie miasta.

Zdaniem analityków Kreml stosuje podwójną strategię: oficjalnie deklaruje wolę negocjacji, ale realnie przeciąga proces pokojowy, licząc na zmiany geopolityczne lub zmęczenie Zachodu wojną.

Warunki Rosji niezmienne od początku wojny

Ławrow powtórzył znane już warunki Moskwy: domaga się m.in. zagwarantowania praw ludności rosyjskojęzycznej na Ukrainie i twierdzi, że nie pozwoli, by – jak to określił – "rosyjskojęzyczni mieszkańcy Ukrainy pozostawali pod rządami junty Zełenskiego". Ukraina konsekwentnie odrzuca te zarzuty jako propagandowe.

Agencja Reuters podkreśla, że Rosja nie zmieniła swoich postulatów od początku inwazji – co zdaniem zachodnich komentatorów jasno pokazuje, że Moskwa nie traktuje rozmów pokojowych jako priorytetu, a jedynie narzędzie do rozgrywki politycznej.


PAP/IAR/dad