Redakcja Polska

Wilno: pożegnanie powstańców styczniowych. Ceremonia z udziałem władz

22.11.2019 10:47
W Katedrze Wileńskiej rozpoczęła się msza święta pogrzebowa przywódców i uczestników Powstania Styczniowego. W uroczystościach biorą udział prezydenci Litwy i Polski, a także przedstawiciele Białorusi, Ukrainy i Łotwy.
Audio
  • W Wilnie dziś uroczystość ponownego pochówku powstańców styczniowych. Relacja Karola Surówki (IAR)
  • Ała z Mińska: czytaliśmy w książkach o tym powstaniu, o tym, jak w barbarzyński sposób Rosjanie rozprawiali się z jego uczestnikami. Ale nie spodziewałam się, że będzie mi dane uczestniczyć w takiej uroczystości (IAR)
  • Wniesienie szczątków powstańców do Katedry w Wilnie (IAR)
Trumny wystawione w Katedrze Wileńskiej przed pochówkiem przywódców powstania styczniowego Zygmunta Sierakowskiego i Wincentego Konstantego Kalinowskiego oraz kilkunastu jego uczestników straconych w Wilnie w 1863 i w 1864 roku
Trumny wystawione w Katedrze Wileńskiej przed pochówkiem przywódców powstania styczniowego Zygmunta Sierakowskiego i Wincentego Konstantego Kalinowskiego oraz kilkunastu jego uczestników straconych w Wilnie w 1863 i w 1864 rokuPAP/Piotr Nowak

Na placu przed świątynią gromadzą się ludzie, którzy chcą oddać hołd walczącym w zrywie. Wielu z nich przyjechało do Wilna z Białorusi. Jak powiedziała telewizji Biełsat Ała z Mińska, dzisiejsza uroczystość jest dla niej wzruszająca i emocjonująca - mimo że dotyczy przeszłości.

- Czytaliśmy w książkach o tym powstaniu, o tym, jak w barbarzyński sposób Rosjanie rozprawiali się z jego uczestnikami. Ale nie spodziewałam się, że będzie mi dane uczestniczyć w takiej uroczystości. Że w jakiś sposób będę blisko Konstantego Kalinowskiego i innych powstańców. Chociaż w trumnach znajdują się tylko ich szczątki, mam wrażenie, że uczestniczę w ich prawdziwym pogrzebie, że to się dzieje tu i teraz - dodała.

Konstanty Kalinowski jest dla wielu Białorusinów bohaterem walki o niepodległość. Był autorem pierwszej białoruskojęzycznej gazety i przywódcą zrywu na Grodzieńszczyźnie. Znalazł się w grupie dwudziestu jeden uczestników walk skazanych przez władze carskie na śmierć i straconych w 1864 roku na Rynku Łukiskim w Wilnie. Wraz z innymi powstańcami spocznie na wileńskiej Rossie.

Wyjątkowe miejsce pochówku

Powstańcy styczniowi spoczną w przygotowanej dla nich kaplicy-panteonie na Cmentarzu na Rossie. Na sarkofagach znajdą się nazwiska powstańców w językach polskim, litewskim i białoruskim, aby podkreślić znaczenie powstania dla wszystkich tych narodów.

Szczątki uczestników i przywódców Powstania Styczniowego (1863-1864) zostały odnalezione przez archeologów w 2017 roku na Górze Zamkowej, zwanej też Górą Giedymina, w Wilnie. Wśród odnalezionych są: Wincenty Konstanty Kalinowski - przywódca powstania na Litwie oraz dowódca powstańczych oddziałów na Żmudzi - Zygmunt Sierakowski. Ich tożsamość potwierdzono przy zastosowaniu badań medycznych, antropologicznych i genetycznych.

Pochowani na Górze Zamkowej

Wiadomo jednak, że na Górze Zamkowej zostało pochowanych 21 osób. Dotychczas nie udało się odnaleźć szczątków księdza Stanisława Iszory. Podczas Powstania Styczniowego na Placu Łukiskim w Wilnie najprawdopodobniej wykonano 21 wyroków śmierci - dwunastu więźniów powieszono, dziewięciu rozstrzelano. Po egzekucji ciała nie zostały oddane rodzinom zmarłych, ale potajemnie pogrzebane na zboczu Góry Giedymina, gdzie wówczas działała twierdza.

Według badaczy, decyzja o pochowaniu straconych na wzgórzu była nieprzypadkowa. Po Powstaniu Listopadowym w 1831 roku na rozkaz cara Mikołaja I urządzono tu fortecę i zaborcom łatwiej było w tym miejscu pogrzebać ofiary, ukrywając miejsce pochówku przed ich bliskimi oraz mieszkańcami miasta.

Powstanie Styczniowe było wielkim zrywem narodowo-wyzwoleńczym Polaków przeciwko Rosji. Wybuchło 22 stycznia 1863 roku. Pomimo klęski militarnej, umocniło świadomość narodową i miało wpływ na dążenia niepodległościowe następnych pokoleń.

IAR/PR24/dad

Zobacz więcej na temat: Wilno Andrzej Duda premier