Redakcja Polska

Polski astronauta: mamy niesamowity ogrom pracy do wykonania, żeby wykorzystać tę misję

16.07.2025 17:00
"Prawdziwa praca dopiero się zaczyna" - mówił Sławosz Uznański-Wiśniewski po powrocie z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej
Audio
  • Sławosz Uznański-Wiśniewski o perspektywach po powrocie z ISS [posłuchaj]
Dr Sławosz Uznański-Wiśniewski po wylądowaniu na lotnisku w Kolonii. Kapsuła Crew Dragon misji Axiom-4 z czwórką astronautów na pokładzie powróciła na Ziemię z orbity okołoziemskiej, gdzie przez blisko dwa tygodnie dokowała do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS.
Dr Sławosz Uznański-Wiśniewski po wylądowaniu na lotnisku w Kolonii. Kapsuła Crew Dragon misji Axiom-4 z czwórką astronautów na pokładzie powróciła na Ziemię z orbity okołoziemskiej, gdzie przez blisko dwa tygodnie dokowała do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS. PAP/Leszek Szymański

Mamy niesamowity ogrom pracy do wykonania, żeby wykorzystać tę misję i zbudować swoją przyszłość – powiedział polski astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski po powrocie z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. W środę samolot specjalny z astronautą na pokładzie wylądował w Kolonii w Niemczech.

W drodze ze Stanów Zjednoczonych Uznańskiemu-Wiśniewskiemu towarzyszył zespół medyczny i żona Aleksandra.

Na płycie lotniska na powrót polskiego astronauty czekała grupa kilkudziesięciu osób, wiele z polskimi chorągiewkami, inni z plakatami, m.in. z napisem „Welcome home Sławosz” (Witaj w domu Sławosz), co kilka chwil skandujący imię astronauty. W tym gronie byli bliscy i przyjaciele Sławosza oraz jego współpracownicy, m.in. z ESA i POLSA. 

Kilka minut po lądowaniu Uznański-Wiśniewski pojawił się wraz z żoną w drzwiach samolotu. Przez chwilę pozdrawiali witającą ich grupę. Po zejściu na płytę lotniska polski astronauta podziękował załodze samolotu, który przetransportował go z USA do Niemiec. Słowa powitania i serdeczne gesty Sławosz mógł wymieniać tylko z kilkumetrowego dystansu, ponieważ wciąż podlega częściowej kwarantannie.

Tuż przed udaniem się do Europejskiego Centrum Astronautów ESA, gdzie spędzi najbliższy tydzień na rehabilitacji, Uznański-Wiśniewski spotkał się też z dziennikarzami, którzy uczestniczyli w powitaniu.

– Jestem przekonany, że mamy niesamowity ogrom pracy do wykonania. (…) Wracam z głową pełną pomysłów, jak wykorzystać tę misję i zbudować naszą przyszłość. Wydaje mi się, że prawdziwa praca się dopiero zaczyna – mówił.

Dodał: „To jest niesamowity moment w historii, niesamowity moment dla nas również, żeby wykorzystać tę szansę, żeby zbudować naszą przyszłość”. 

O misji IGNIS powiedział, że to chyba najtrudniejsze wyzwanie w jego życiu. - Jest to chyba najtrudniejsze wyzwanie w moim życiu, któremu musiałem stawić czoło. Najtrudniejsze, ale również najważniejsze i najbardziej wartościowe doświadczenie mojego życia - zaznaczył.

Zapytany o to, jak ocenia swoje zdrowie po powrocie z kosmosu, odpowiedział: „Dobrze, nawet bardzo dobrze. Nie mogę na nic narzekać”.

Wśród największych zaskoczeń na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej wymieniał sposób poruszania się w warunkach mikrograwitacji i widok na Ziemię. – Ziemia jest duża, jasna, piękna z góry, niesamowicie niebieska. Jest dużo więcej oceanów i chmur, niż sobie wyobrażałem – przyznał.

Podziękował wszystkim, którzy pracowali przy misji, znajomym, którzy przybyli na powitanie i żonie Aleksandrze za wsparcie. Przypomniał, że nad misją IGNIS pracowało w sumie ok. 500 osób.

– Bez was misja nie byłaby możliwa do wykonania – powiedział po angielsku. 

W ośrodku Niemieckiego Centrum Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (DLR) „Envihab” przez ok. tydzień zespół medycyny kosmicznej ESA będzie monitorował stan zdrowia i kondycję astronauty podczas powrotu do ziemskiej grawitacji. Zespołem pokieruje lekarz, który towarzyszył Uznańskiemu-Wiśniewskiemu również podczas startu i lądowania.

Zregenerowany polski astronauta weźmie udział w tzw. debriefingach, czyli podsumowaniach misji - w USA i Europie.

„Część techniczna debriefingu – z udziałem wszystkich zespołów operacyjnych – jest planowana wkrótce po powrocie załogi, aby zachować świeżość obserwacji. Kolejne, bardziej szczegółowe podsumowania będziemy organizować w Europie w następnych miesiącach” – zapowiedział kierownik misji Ax-4.

We wtorek członkowie misji Ax-4 - Polak Sławosz Uznański-Wiśniewski, Amerykanka Peggy Whitson, Węgier Tibor Kapu oraz indyjski pilot Shubhanshu Shukla – wrócili na Ziemię po pobycie na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Kapsuła Dragon Grace, którą przylecieli, ok. godz. 11.30 czasu polskiego wodowała w Pacyfiku w pobliżu San Diego w Kalifornii (USA). Załoga Ax-4 spędziła na stacji 18 dni, a w kosmosie w sumie 20 dni (łącznie z podróżą na i z ISS). Jak podała ESA, w tym czasie astronauci okrążyli Ziemię 230 razy i pokonali ok. 13 mln kilometrów.

Do Polski Uznański-Wiśniewski ma przyjechać w połowie przyszłego tygodnia. Jak powiedział w środę, w Polsce spędzi ok. tygodnia, a później poleci do Stanów Zjednoczonych.

PAP/IAR/ks

Koniec kosmicznej misji Axiom 4. Sławosz Uznański-Wiśniewski wraca na Ziemię

14.07.2025 08:00
Po spędzeniu prawie 20 dni na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej czteroosobowa załoga prywatnej, komercyjnej misji Axiom 4 jest gotowa odcumować i udać się do domu

Sławosz Uznański-Wiśniewski już na Ziemi. Kapsuła Dragon wodowała na Pacyfiku

15.07.2025 12:52
Członkowie misji Ax-4, w tym Polak Sławosz Uznański-Wiśniewski, wrócili we wtorek na Ziemię. Po wodowaniu w Pacyfiku, ok. południa czasu polskiego wyszli z kapsuły Dragon Grace, którą podróżowali z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), na pokład statku ratowniczego MV Shannon.

Powrót z kosmosu. Polskiego astronautę czeka trening życia z grawitacją

16.07.2025 10:41
Sławosz Uznański-Wiśniewski najbliższy czas spędzi w Europejskim Centrum Astronautów w Kolonii, gdzie pod okiem specjalistów będzie ponownie przyzwyczajał się do warunków panujących na Ziemi