Polskie Radio jest Oficjalnym Nadawcą Radiowym z Zimowych Igrzysk Olimpijskich Beijing 2022. W Pekinie są nasi sprawozdawcy, których relacji będzie można słuchać na antenach Polskiego Radia, a także w specjalnym serwisie.
Zimowe Igrzyska Olimpijskie Pekin 2022 >>> pekin2022.polskieradio24.pl
Poprawa nastroju Maliszewskiej?
Biało-Czerwone w swoim półfinale zajęły trzecie miejsce, co oznaczało, że nie zdołały awansować do finału A. Istniały jednak teoretyczne szanse, że zwycięstwo w finale B może... zapewnić medal.
Stałoby się tak, jeśli dwie ekipy z biegu o medale zostałyby zdyskwalifikowane, co miało miejsce choćby podczas poprzednich igrzysk.
Reprezentantki Polski od początku olimpijskiej rywalizacji miały pod górkę. Natalia Maliszewska wcześniej straciła szansę na medal w biegu na 500 metrów przez niedopuszczenie jej do startu. Białostoczanka szansy na poprawę nastroju chciała szukać w sztafecie.
Wykorzystały błędy rywalek
W finale B brały udział też sztafety USA, Włoch i Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego. Polki od początku jechały spokojnie.
Najpierw Biało-Czerwone zajmowały trzecie miejsce, ale potem zostały wyprzedzone przez Rosjanki. Gdy na 12 okrążeń przed metą jedną z zawodniczek rosyjskich upadła, Kamila Stormowska na chwilę wyszła nawet na drugie miejsce.
Wydawało się, że Polki będą finiszować jako trzecie, jednak upadek Amerykanki na przedostatnim okrążeniu pozwolił naszej sztafecie awansować. Patrycja Maliszewska, która biegła jako ostatnia, finiszowała tylko za znakomitą Włoszką Arianną Fontaną, która ma w dorobku 10 medali igrzysk olimpijskich.
Sędziowie długo analizowali bieg. Sprawdzano m.in. kontakt między zawodniczkami Włoch i USA podczas jednej ze zmian. Ostatecznie zdyskwalifikowano Amerykanki, uznając, że to one utrudniły drogę sztafecie Italii. Dyskwalifikacja dotknęła też Rosjanki, które zbyt późno dokonały zmiany.
Holenderki uczciły koleżankę
W finale A nie doszło do dyskwalifikacji. Biało-Czerwone zajęły więc szóste miejsce na igrzyskach olimpijskich.
00:14 Patrycja Maliszewska po drużynia.mp3 Najstarsza w drużynie short traku - 33-letnia Patrycja Maliszewska przyznaje, że to jej ostatnia duża impreza w karierze (IAR)
Po złote medale sięgnęły Holenderki, które w świetnym stylu zwyciężyły. Suzanne Schulting, Selma Poutsma, Xandra Velzeboer i Yara van Kerkhof pobiły rekord olimpijski z czasem 4:03.409.
"Pomarańczowe" nie ukrywały radości z wygranej jeszcze przed ogłoszeniem oficjalnych wyników. Holenderkom bardzo zależało na złotym medalu.
Zależało im na sukcesie w Pekinie jak nigdy, gdyż złoto chciały zadedykować zmarłej w 2020 r. koleżance z kadry Larze van Ruijven, brązowej medalistce igrzysk z Pjongczangu (2018).
Po srebro sięgnęły zawodniczki z Korei Południowej, a brązowy medal wywalczyły gospodynie igrzysk. Chinki minimalnie wyprzedziły Kanadę.
Wyniki sztafet 3000 m kobiet w short tracku:
finał A
1. Holandia 4.03,409
(Suzanne Schulting, Selma Poutsma, Xandra Velzeboer, Yara van Kerkhof)
2. Korea Płd. 4.03,627
(Seo Whi Min, Choi Min Jeong, Kim A Lang, Lee Yu Bin)
3. Chiny 4.03,863
(Han Yutong, Qu Chunyu, Fan Kexin, Zhang Yuting)
4. Kanada 4.04,329
finał B
5. Włochy 4.09,688
6. Polska 4.10,210
(Nikola Mazur, Natalia Maliszewska, Patrycja Maliszewska, Kamila Stormowska)
7. Rosyjski Komitet Olimpijski - dyskwalifikacja w finale B
8. USA - dyskwalifikacja w finale B
Czytaj także:
/empe