Pekin 2022

Pekin 2022: polski saneczkarz w roli trenera. Maciej Kurowski: największym problemem jest sprzęt

Ostatnia aktualizacja: 31.01.2022 11:30
Były saneczkarz Maciej Kurowski pojawił się w Pekinie, gdzie w piątek rozpoczną się zimowe igrzyska olimpijskie. Okazuje się, że Polak podpisał kontrakt ze światową federacją i został trenerem zawodników z państw spoza światowej czołówki. 
Maciej Kurowski brał udział w trzech igrzyskach olimpijskich jako zawodnik
Maciej Kurowski brał udział w trzech igrzyskach olimpijskich jako zawodnik Foto: PAP/Grzegorz Momot

Polskie Radio jest Oficjalnym Nadawcą Radiowym z Zimowych Igrzysk Beijing 2022. W Pekinie będą nasi sprawozdawcy, których relacji będzie można słuchać na antenach Polskiego Radia, a także w specjalnym serwisie.

Trener egzotycznych zawodników 

Maciej Kurowski to jeden z najlepszych polskich saneczkarzy XXI wieku. W Biało-Czerwonych barwach startował w 2010 roku w Vancouver, cztery lata później w Soczi i w 2018 roku w Pjongczangu. Po sezonie 2018/19 zakończył karierę i... podpisał kontrakt z Międzynarodową Federacją Saneczkarską.

Polak zajmuje się tam trenowaniem zawodniczek i zawodników spoza czołówki. Na igrzyska do Pekinu przywiózł dziesięcioro swoich podopiecznych.

- Prowadzę zawodników z krajów egzotycznych lub takich, które z powodu funduszy nie mogą mieć swoich reprezentacji. Mam zawodników z Bułgarii, Bośni, Wielkiej Brytanii, Gruzji, Czech, Mołdawii, Chińskiego Tajwanu, Irlandii - wyliczył. - Spodziewam się dobrych, solidnych przejazdów i może wygrania z jakimś zawodnikami z silniejszych krajów - ocenił Kurowski.

Zazdroszczą Polakom sprzętu 

35-letni Kurowski jest zadowolony, że dostał szansę rozwoju w nowej roli i może pozostać przy sporcie, który uprawiał. Przyznał jednak, że jego zawodnicy borykają się z różnymi problemami. Podstawowym jest brak dobrej jakości sanek i płóz.

- Jakbym miał taki sprzęt, jak mają Polacy, byłbym w siódmym niebie - zapewnił. - Moi zawodnicy sami zabezpieczają sobie sprzęt. Niektórzy mają włoski, niektórzy łotewski, inni austriacki, a inni jakieś składaki... Większość tych ludzi w lecie zajmuje się pracą czy studiami. Nie trenują regularnie, bo po prostu nie są w stanie - wyjaśnił trzykrotny olimpijczyk. 

Zimowe igrzyska olimpijskie w Pekinie mają się rozpocząć 4 lutego. Rywalizacja na torze saneczkowym ruszy dzień później.


Posłuchaj
00:34 Były saneczkarz Kurowski cieszy się, że dostał szansę rozwoju w nowej roli i może pozostać przy sporcie.mp3 Były saneczkarz Maciej Kurowski cieszy się, że dostał szansę rozwoju w nowej roli i może pozostać przy sporcie (IAR)


Posłuchaj
00:25 Kurowski.mp3 Maciej Kurowski podpisał kontrakt z Międzynarodową Federacją Saneczkarską. Zajmuje się tam trenowaniem zawodniczek i zawodników spoza czołówki (IAR)

  

W stolicy Chin powstanie nasze studio nadawcze, z którego reporterzy będą komentować rywalizację sportowców bezpośrednio ze stanowisk na arenach olimpijskich.

Planowanych jest ponad sto godzin transmisji i relacji, które wyemitowane zostaną na antenach: Jedynki, Trójki, Czwórki i PR24. Audycje nawiązujące do zmagań w Pekinie pojawią się również w Polskim Radiu Kierowców i Polskim Radiu Dzieciom. Powstanie również specjalny olimpijski serwis internetowy Portalu Polskiego Radia.

Zbigniew Bródka przed igrzyskami olimpijskimi:

Czytaj także: 

Polskie Radio, Patron Medialny Polskiego Komitetu Olimpijskiego Polskie Radio, Patron Medialny Polskiego Komitetu Olimpijskiego

/empe 

więcej

arrow_forward
Czytaj także

Pekin 2022: olimpijski tor saneczkowy nie sprzyja Polakom? Jakub Kowalewski: decydują sprawy techniczne

Ostatnia aktualizacja: 29.01.2022 21:26
Do rozpoczęcia zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie pozostało jeszcze sześć dni. Na miejscu są już m.in. polscy saneczkarze. - Tracimy na takich torach, jak ten olimpijski - ocenił Jakub Kowalewski, który będzie startował w dwójce z Wojciechem Chmielewskim, w rozmowie z Sylwią Urban, dziennikarką Radiowej Jedynki. 
rozwiń zwiń