Kryzys energetyczny w Mołdawii zażegnany? Władze osiągnęły porozumienie z Gazpromem

Rosja korzysta z wysokich cen gazu. Europejscy konsumenci płacą

Obowiązywać mają ceny gazu zaproponowane przez Kiszyniów, a dostawy rozpoczną się
1 listopada. "Strony osiągnęły zasadnicze porozumienie w sprawie formuły cenowej, audytu zadłużenia powstałego w spółce Mołdawia-Gaz oraz potrzeby dalszych negocjacji w celu ustanowienia kalendarza płatności" - przekazało mołdawskie ministerstwo infrastruktury.

Gazprom zagroził niedawno wstrzymaniem dostaw gazu do Mołdawii, jeśli nie zostanie w pełni uregulowana zapłata za dotychczasowe dostawy. Władze kraju twierdzą, że należne opłaty zostały dokonane zgodnie z ustaleniami. Poskutkowało to wprowadzeniem 22 października stanu wyjątkowego. Stanowisko Gazpromu uznano za szantaż o politycznym tle. W lipcowych wyborach parlamentarnych mieszkańcy Mołdawii postawili na partie proeuropejskie, chcące zerwać z zależnością od Moskwy.

Czytaj także:

• "Polska ws. Mołdawii wysłała silny sygnał". Sabadus: kryzys gazowy związany z NS2 może uderzyć w całą Europę Środkową
• Rosja chce kontraktów długoterminowych na dostawy gazu. W tle Nord Stream 2

W zeszłym tygodniu do Polski przyjechał wicepremier i minister infrastruktury Mołdawii Andrei Spinu. W ramach roboczej wizyty negocjował dostawy gazu do swojego kraju. We wtorek trafiło tam z Polski milion metrów sześciennych, zakupionego w trybie pilnym, błękitnego paliwa. Gaz przesłało Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo.

kp